GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 3:4. Wielkie emocje w końcówce ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU

Hokeiści JKH GKS Jastrzębie zwycięstwem zakończyli zasadniczą rundę rozgrywek Polskiej Hokej Ligi. Podopieczni trenera Roberta Kalabera pokonali na wyjeździe w górniczych derbach GKS Tychy.

Jastrzębianie wygrali trzeci mecz z rzędu sygnalizując przed play off wyraźną zwyżkę formy. Wynik piątkowego meczu nie miał jednak wpływu na lokatę JKH po zasadniczej fazie rozgrywek, bo drużyna znad czeskiej granicy zakończyła ją na piątym miejscu w tabeli.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU GKS TYCHY - JKH GKS JASTRZĘBIE

Teoretycznie na wyniku spotkania na Stadionie Zimowym dużo bardziej powinno zależeć tyszanom, którzy ciągle walczą z GKS Katowice o trzecie miejsce w tabeli. Podopieczni trenera Andrieja Sidorienki zagrali jednak słabiej niż oczekiwali tego ich kibice i ponieśli trzecią z rzędu ligową porażkę.

Przegrana w górniczych derbach oznaczała dla tyszan także stratę trzeciej pozycji, bo GKS Katowice pokonał w Satelicie Zagłębie Sosnowiec i wyprzedził w tabeli drużynę z "piwnego" miasta.

Jastrzębianie objęli w Tychach prowadzenie w 7 minucie, gdy Tomasa Fucika strzałem z dystansu zaskoczył Łotysz Eriks Sevcenko. Decydująca dla losów meczu na Stadionie Zimowym okazała się druga tercja. Goście w odstępie 106 sekund strzelili dwa gole.

Najpierw nieporozumienie tyskiej obrony wykorzystał Radosław Nalewajka, a później w okresie gry w przewadze krążek do siatki rywali z bliska wepchnął inny z Łotyszy grających w JKH Hugo Jansons.

Tyszanie starali się odrobić straty, ale świetnie w bramce zespołu z Jastrzębia spisywał się Bence Balizs. Na początku II tercji w sukurs węgierskiemu bramkarzowi przyszedł natomiast słupek, w który trafił Ondrej Sedivy. Atakujący gospodarze zapomnieli o obronie i w III tercji stracili czwartego gola. Jego autorem był Arkadiusz Kostek. '

Tyszanie odpowiedzieli w końcówce najpierw trafieniem Filipa Komorskiego, a później bramką Augusta Nilssona strzeloną po wycofaniu bramkarza w trakcie gry w przewadze. Gdy na 78 sekund przed ostatnią syreną do siatki trafił Bartłomiej Jeziorski emocje sięgnęły zenitu. W ostatniej minucie gości po raz kolejny uratował jednak słupek i utrzymali to prowadzenie.

Do zakończenia sezonu zasadniczego PHL pozostała jeszcze jedna kolejka, w której w niedzielę tyszanie zagrają w Sanoku z Marmą Ciarko STS. Jastrzębianie w tej serii spotkań pauzują.

GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 3:4 (0:1, 0:2, 3:1)
Bramki 0:1 Eriks Sevcenko (7), 0:2 Radosław Nalewajka (31), 0:3 Hugo Jansons (33), 0:4 Arkadiusz Kostek (48), 1:4 Filip Komorski (53), 2:4 August Nilsson (58)

Kary Tychy - 2 minuty, Jastrzębie - 10 minut

Widzów 910