To był hit 30. kolejki PHL, w którym mistrz Polski podejmował lidera tabeli. GKS Tychy chciał zrewanżować za listopadową porażkę u siebie z jastrzębianami 2:7 oraz przegraną w Superpucharze.
Tyszanie objęli prowadzenie w 4. minucie, gdy trafił Jean Dupuy. Goście odpowiedzieli minutę później po bramce Dominika Jarosza. W 7. minucie tyski GKS ponownie objął prowadzenie za sprawą Christiana Mroczkowskiego. Pod koniec tercji jastrzębianie ostro nacierali, grając w przewadze (na ławce kar siedział Michael Cichy). Po pierwszej tercji było 2:1.
Trzecią bramkę dla GKS-u Tychy w 22. minucie strzelił Martin Brycen, a lider znów odpowiedział – Kamil Wróbel zdobył gola w 28. minucie i było 3:2. W 29. minucie tyszanie umieścili krążek w siatce dwa razy w ciągu 13 sekund (Cichy i Batłomiej Jeziorski). Wtedy w drużynie z Jastrzębia nastąpiła zmiana bramkarza – za Patrika Nechvatala na lodzie zameldował się David Marek.
W 43. minucie było już 6:2. W zamieszaniu trafił Jakub Witecki. Przy tej akcji ucierpiał bramkarz JKH i wrócił Nechvatal. Goście nie dawali za wygraną i w 49. minucie trzeciego gola zdobył dla nich Arkadiusz Kostek. Gdy na cztery minuty przed końcem w grze w przewadze krążek do bramki wpakował znów Dupuy tyszanie wiedzieli, że rewanż im się uda.
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 7:3 (2:1, 3:1, 2:1)
Bramki: 1:0 Jean Dupuy (4), 1:1 Dominik Jarosz (5), 2:1 Christian Mroczkowski (7), 3:1 Martin Brycen (22), 3:2 Kamil Wróbel (28), 4:2 Michael Cichy (29), 5:2 Bartłomiej Jeziorski (29), 6:2 Jakub Witecki (43), 6:3 Arkadiusz Kostek (49), 7:3 Jean Dupuy (56)
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?