Na początek pierwszoligowej wiosny w Tychach doszło do meczu drużyn, chcących powalczyć o awans do PKO Ekstraklasy. Górale po jednym sezonie chcieliby wrócić do krajowej elity. GKS po raz kolejny próbuje szturmować Ekstraklasę.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu GKS Tychy - Podbeskidzie, 27.02.2022 r.
Przed meczem oba zespoły ustawiły się do zdjęcia z flagą Ukrainy, a sędziowie ubrali się w stroje nawiązujące do ukraińskich barw.
W tyskiej drużynie w wyjściowym składzie pojawił się jeden zawodnik pozyskany zimą - Daniel Rumin. W podstawowej jedenastce Podbeskidzia było dwóch nowych - bramkarz Matvei Igonen i Jeppe Simonsen.
Do przerwy lepsi Górale, ale wynik 0:0
W tyskiej drużynie w wyjściowym składzie pojawił się jeden zawodnik pozyskany zimą - Daniel Rumin. W podstawowej jedenastce Podbeskidzia było dwóch nowych - bramkarz Matvei Igonen i Jeppe Simonsen.
Igonen w 15. minucie miał okazję do obrony niezbyt groźnego strzału Tomasa Malca, który kończył kontrę tyszan. Po wyrównanym początku częściej przy piłce byli Górale i z czasem przed bramką GKS-u bito na alarm. W 32. minucie po rzucie rożnym Marcin Kozina w ostatniej chwili zablokował uderzenie głową Kamila Bilińskiego. Po następnym podaniu z rogu nad poprzeczką główkował Maciej Kowalski-Haberek. W 39. minucie Goku Roman posłał prostopadłą piłkę i Konrad Jałocha ofiarną interwencją zatrzymał Ezequiela Bonifacio.
Biliński miał piłkę na gola dla Podbeskidzia
Na drugą połowę GKS wyszedł z trzecim nowym graczem Mateuszem Czyżyckim i z wielką chęcią zmiany wyniku. Tyszanie atakowali, groźnie główkował Rumin, Igonen świetnie obronił, ale napastnik gospodarzy był na minimalnym spalonym.
Podbeskidzie odpowiedziało akcją Romana, który strzelił z pola karnego koło słupka. W 58. minucie po rzucie rożnym głową uderzył Biliński i tyszan uratował Malec wybijając piłkę sprzed linii bramkowej.
W 69. minucie Biliński miał bardzo dobrą okazję, gdy strzelał z powietrza z kilku metrów. Jałocha wykazał się świetnym refleksem i nie dał się pokonać.
Również w doliczonym czasie wynik nie uległ zmianie i zespoły podzieliły się punktami.
GKS Tychy - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0
GKS Tychy: Konrad Jałocha - Dominik Połap (67. Maciej Mańka), Nemanja Nedić, Kamil Szymura, Krzysztof Wołkowicz - Bartosz Biel (80. Gracjan Jaroch), Jakub Piątek (46. Mateusz Czyżycki), Wiktor Żytek, Marcin Kozina (66. Krystian Wachowiak) - Tomas Malec (80. Łukasz Grzeszczyk), Daniel Rumin.
Podbeskidzie: Matvei Igonen - Jeppe Simonsen, Mateusz Wypych, Julio Rodriguez, Maciej Kowalski-Haberek, Ezequiel Bonifacio - Goku Roman (86. Yigit Emre Celtik), Mathieu Scalet, Jakub Bieroński (76. Dominik Frelek), Giorgi Merebaszwili (76. Titas Milasius) - Kamil Biliński.
Żółte kartki: Połap, Nedić, Czyżycki - Biliński, Rodriguez
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 3.184
Nie przeocz
- Oto oficjalne stawki emerytur po waloryzacji 2022. Zobacz, jak zmieni się świadczenie
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Rzeźnia Miejska w Chorzowie ma być odnowiona. Co w niej powstanie?
- Planetarium Śląskie. Lśniąca kopuła robi wrażenie. Będzie też niespodzianka
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?