Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy – Pogoń Siedlce 2:3. Padła Twierdza Tychy ZDJĘCIA + OPINIE

Tomasz Kuczyński
GKS Tychy – Pogoń Siedlce 2:3
GKS Tychy – Pogoń Siedlce 2:3 Marzena Bugała-Azarko
W meczu 11. kolejki Nice 1. Ligi GKS Tychy przegrał z Pogonią Siedlce 2:3. Tyszanie przegrali pierwszy raz w tym sezonie na swoim boisku.

Po ostatniej porażce GKS-u w Łęcznej z Górnikiem 0:1 w Tychach zrobiło się nerwowo. Prezes klubu Grzegorz Bednarski nie krył niezadowolenia z postawy tyszan w meczach wyjazdowych. Jednak u siebie tyszanie czują się o wiele lepiej i chcieli to pokazać też w meczu z Pogonią.

Drużyna z Siedlec przegrała ostatnio z Ruchem Chorzów 1:3, co skończyło się zwolnieniem trenera Adama Łopatki, którego zastąpił jego asystent Bartosz Tarachulski.

Ofensywnie ustawiony GKS od początku próbował zdominować przeciwnika, ale Pogoń umiejętnie wychodziła z kontrami, dzięki czemu mecz mógł się podobać.

W 10. minucie z rzutu wolnego huknął Adrian Łuszkiewicz i Rafał Misztal nawet nie próbował łapać piłki, tylko z trudem wybił ją na rzut rożny.

Sześć minut później piłka wpadła do tyskiej bramki, ale radość gości przerwał sędzia odgwizdują faul na bramkarzu Rafale Dobrolińskim. W odpowiedzi Dawid Błanik pomknął prawym skrzydłem, podał w pole karne, a Kamil Zapolnik i Michał Fidziukiewicz nie zdołali pokonać Misztala.

W 35. minucie zakotłowało się przed tyską bramką. Goście trzy razy próbowali skierować piłkę do siatki. Najbliższy szczęścia był Dariusz Zjawiński, a GKS uratował Marcin Biernat wybijając sprzed linii bramkowej.

Pogoń czuła się coraz pewniej i udowodniła to bramką do szatni. Najpierw Grzegorz Tomasiewicz strzelił z dystansu i trafił w słupek. Spieszący z dobitką Michał Bajdur został sfaulowany przez Daniela Tanżynę i sędzia podyktował rzut karny. Tomasiewicz pokonał Dobrolińskiego i goście objęli prowadzenie.

Schodzących na przerwę piłkarzy GKS-u Tychy żegnały gwizdy kibiców.

Trener Jurij Szatałow zareagował na to, co działo się na boisku i na drugą połowę wprowadził Marcina Radzewicza oraz Wojciecha Szumilasa.

W 54. minucie doszło do przepychanek przy linii bocznej przed ławką rezerwowych Pogoni. W efekcie sędzia wysłał na trybuny kierownika drużyny gości Krzysztofa Pawlusiewicza i pokazał żółtą kartkę Piotrowi Ćwielongowi.

Okres nerwowej gry i fauli przerwała… bramka dla gości. Pogoń wyprowadziła kontrę, a Zjawiński z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam posyłając piłkę w „długi” róg.

Kibice zaczęli już mówić, że padła Twierdza Tychy, tracą wiarą w odwrócenie losów meczu. Nadzieję dał im Kamil Zapolnik. Wpadł w pole karne, dał się sfaulować przez Arkadiusza Czarneckiego, następnie sam wykonał rzut karny – 1:2 w 70. minucie.

Na stadionie od razu zrobiło się głośniej, a gospodarze poszli za ciosem – głową podał Błanik, a Zapolnik strzelił po rękach bramkarza. W 74. minucie mieliśmy remis 2:2!

Twierdza Tychy jednak padła na co miała wpływ decyzja sędziego, który podyktował karnego po starciu Szumilasa z Krawczykiem. Mateusz Żytko pewnie strzelił z 11 metrów.

W 90. minucie Zapolnik trafił jeszcze w słupek...

OPINIE TRENERÓW

Bartosz Tarachulski (Pogoń Siedlce)

Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie i w mojej ocenia zasłużyliśmy na wygraną. Mogła się podobać nasza determinacja, wola walki. Wdało się jednak rozluźnienie, straciliśmy dwie bramki i wydawało się, że mecz skończy się remisem. Jednak zdołaliśmy wygrać. Dużo pracy przed nami, klasowy zespół prowadząc 2:0 nie powinien dać sobie strzelić dwie bramki. Gospodarze też rozegrali dobry mecz, pokazali charakter doprowadzając do remisu.

Jurij Szatałow (GKS Tychy)

Trzeba stwierdzić, że był to nasz najsłabszy mecz, szczególnie I połowa. Nie mogliśmy złapać rytmu, graliśmy wolno, przegrywaliśmy wiele pojedynków, przeciwnik czasami przejmował inicjatywę. Próbowaliśmy to zmienić, ale nam nie szło. Dopiero po zmianach w przerwie udało się odrobinkę przyśpieszyć grę, mieliśmy kilka sytuacji. Dziw bierze, że na takim poziomie tak można sędziować. Nie uciekamy od odpowiedzialności za naszą grę, ale sędzia też jest uczestnikiem spotkania. Naprawdę brak słów.
Przy dużych zmianach i rotacjach w kadrze potrzeba czasu. Jest zrozumienie u chłopaków, są bardzo dobrze przygotowani na I ligę, tylko ta bojaźń. Zaczynamy grać dopiero gdy tracimy, albo strzelimy bramkę.

GKS Tychy – Pogoń Siedlce (0:1)
0:1 Grzegorz Tomasiewicz (41-karny), 0:2 Dariusz Zjawiński (61), 1:2 Kamil Zapolnik (70-karny), 2:2 Kamil Zapolnik (74), 2:3 Mateusz Żytko (86-karny)

GKS Tychy: Dobroliński – Grzybek, Biernat, Tanżyna, Abramowicz – Błanik, Matusiak (46. Szumilas), Ćwielong, Łuszkiewicz, Zapolnik – Fidziukiewicz (46. Radzewicz).

Pogoń Siedlce: Misztal – Szrek (79. Polkowski), Czarnecki, Żytko, Ratajczak – Zjawiński, Mroziński (78. Krawczyk), Chyła, Tomasiewicz, Bajdur - Paluchowski (89. Wichtowski)

Żółte kartki: Tanżyna, Szumilas, Ćwielong – Zjawiński, Szrek, Chyła, Tomasiewicz

Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin)

Widzów: 3.957

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!