GKS Tychy. Ryszard Komornicki zrezygnował z funkcji trenera! Klub wydał komunikat. Kto poprowadzi GKS Tychy w meczu z Wigrami?

AKTUALIZACJA, GODZ. 18.18
GKS Tychy wydał w tej sprawie komunikat:
"Ryszard Komornicki złożył rezygnację z funkcji pierwszego trenera GKS Tychy. Na początku marca zastąpił na tym stanowisku Ryszarda Tarasiewicza. Były reprezentant Polski poprowadził zespół w czterech spotkaniach. Jego dotychczasowe obowiązki przejmą teraz asystenci. Tomasz Horwat i Jarosław Zadylak będą przygotowywać zespół do czwartkowego meczu z Wigrami Suwałki".

Komornicki zrezygnował w niedzielę po meczu ze Stalą. W poniedziałek w klubie trwały rozmowy, po których wydano powyższy komunikat.

Wcześniej pisaliśmy
GKS Tychy chciałby zająć miejsce w strefie barażowej i walczyć o awans do PKO Ekstraklasy. Pod wodzą Komornickiego tyszanie dobrze zaprezentowali się w meczu pucharowym Cracovią, przegrywając dopiero po dogrywce 1:2.

Gdy wznowiono rozgrywki Fortuna 1. Ligi GKS Tychy trzy razy zagrał na swoim stadionie i zremisował z Zagłębiem 1:1 oraz przegrał z Chojniczanką 1:2 i w niedzielę ze Stalą Mielec 2:4.

Nie wiem, co się stało, ale dajemy się ogrywać w dziecinny sposób

- Przykro... Trzy mecze u siebie i skończyło się na jednym punkcie - mówił po niedzielnej przegranej Komornicki. - Myślę, że porażka ze Stalą była w sumie zasłużona, dlatego, że dwa razy prowadziliśmy, nie potrafiliśmy tego przez dłuższy czas utrzymać. Pretensje mam tylko o to, że nie potrafiliśmy przy prowadzeniu trochę mądrzej pograć, utrzymać się przy piłce, albo zagrać ją na wolne pole, skrócić pole gry. To było takie troszkę naiwne granie. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, niepotrzebna była ta bramka z wolnego "do szatni". W drugiej połowie, kiedy wychodzimy na prowadzenie mamy wszystko w rękach. Nie wiem, co się stało, ale dajemy się ogrywać w dziecinny sposób i tracimy bramki.

W poniedziałek pojawiły się nieoficjalne informacje, że Komornicki zrezygnował z funkcji trenera GKS-u Tychy. Rzecznik klubu Krzysztof Trzosek na pytanie, czy tak się stało odparł tylko: - Obecnie trwają rozmowy. Tyle mogę powiedzieć.

Tyską drużynę od nowego sezonu ma przejąć Artur Derbin, który rozstał się z GKS-em Bełchatów. Derbin nie może już teraz poprowadzić GKS Tychy, bo przepisy zabraniają pełnić funkcję trenera dwóch zespołów w tej samej lidze w jednym sezonie.

GKS Tychy po 25. kolejkach zajmuje 13. miejsce i ma 32 punkty. Tyski zespół zdobył 47 bramek, czyli tyle, co liderujące Podbeskidzie Bielsko-Biała. Stracił jednak 43 gole. Więcej straconych bramek ma tylko przedostatnia Chojniczanka - 48. GKS Tychy nie wygrał od ośmiu meczów. W czwartek zmierzy się w Suwałkach z ostatnimi w tabeli Wigrami.