GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Pięć goli przy Edukacji. Tyszanie przegrali z ostatnią drużyną w tabeli!

Wprawdzie kibiców GKS-u Tychy i Sandecji łączy przyjaźń, ale na boisku nie mogło być mowy o sentymentach. Przed niedzielnym meczem drużyna z Nowego Sącza znajdowała się na ostatnim miejscu w tabeli, potrzebując punktów jak tlenu. Tyszanie, aby zachować resztkę szans na barażową szóstkę musieli wygrać. Jednocześnie punkty są im potrzebne, aby nie zaplątać się w grę o utrzymanie.

Sandecja przed meczem w Tychach wygrała tylko trzy razy, zremisowała 10-krotnie i tyle samo razy przegrała. W pierwszym spotkaniu tych drużyn GKS wygrał aż 5:0. Sandecję niedawno przejął trener Tomasz Kafarski i w poprzedniej kolejce zremisował z GKS-em Katowice. Tyszanie przegrali z Wisłą w Krakowie 1:2.

Tyszanie zabrali się od początku do roboty i estoński bramkarz gości Karl-Romet Nomm miał okazję złapać piłkę po strzałach Patryka Mikity, Jana Biegańskiego i Antonio Domingueza. Ostatni z nich w 18. minucie dośrodkował z rzutu wolnego i Tomasz Boczek nieszczęśliwie głową wpakował piłkę do własnej bramki. Goście odpowiedzieli jednak golem przed przerwą, kiedy po kontrze Damian Chmiel wykorzystał sytuację sam na sam z Konradem Jałochą. Wcześniej Nemanja Nedić nie przeciął otwierającego podania do Chmiela.

Goście uwierzyli w swoją szansę na stadionie w Tychach i od 56. minuty to oni prowadzili. Jakub Wróbel, mimo asysty dwóch obrońców, uderzeniem głową zaskoczył bramkarza GKS-u Tychy.

Podrażnieni podopieczni trenera Dominika Nowaka wyrównali po pięknym technicznym strzale z dystansu wprowadzonego po przerwie Mateusza Czyżyckiego. Tyscy kibice liczyli na pójście za ciosem swej drużyny i spotkał ich zimny prysznic, bo Sandecja znów wyszła na prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym i główce z bliska Boczka Jałocha trzeci raz wyciągał piłkę z siatki!

GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 2:3 (1:1)

Bramki: 1:0 Tomasz Boczek (18-samobójcza), 1:1 Damian Chmiel (38), 1:2 Jakub Wróbel (56), 2:2 Mateusz Czyżycki (65), 2:3 Tomasz Boczek (84)

GKS Tychy: Konrad Jałocha - Kacper Skibicki (59. Krzysztof Machowski), Petr Buchta (86. Dominik Połap), Jakub Tecław, Nemanja Nedić, Krzysztof Wołkowicz - Antonio Dominguez, Jan Biegański, Wiktor Żytek (46. Mateusz Czyżycki), Patryk Mikita - Daniel Rumin (85. Natan Dzięgielewski).

Sandecja: Karl-Romet Nomm - Dariusz Pawłowski, Ivan Nekić, Tomasz Boczek, Michal Piter-Bućko, Krystian Palacz - Denis Potoma, Maissa Fall, Michał Walski (37. Martin Kostal), Damian Chmiel (66. Tomasz Nawotka) - Jakub Wróbel (66. Maciej Mas).

Żółte kartki: Skibicki, Wołkowicz, Czyżycki, Jałocha - Piter-Bućko, Chmiel, Kostal

Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce)

Widzów: 2.534