Glinka. Ziemia przysypała dwóch ludzi podczas kopania studni we wsi w gminie Ujsoły na Żywiecczyźnie. Jeden mężczyzna zginął

Tragedia w Glince na Żywiecczyźnie - podczas kopania studni dwóch mężczyzn zostało przysypanych ziemią. Jeden z nich, 42-latek, z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Drugiego z mężczyzn, 36-latka, nie udało się uratować.

Policjanci z Rajczy ustalają szczegółowe przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, podczas kopania studni na prywatnej posesji, doszło do osunięcia się ziemi - w efekcie dwóch mężczyzn zostało przysypanych.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

AKTUALIZACJA, GODZ. 20.01
- Akcja ratownicza zakończyła się - poinformowała asp. sztab. DZ Mirosława Piątek, oficer prasowy żywieckiej policji. Dodała, że ratownicy wydobyli na powierzchnię zasypanego mężczyznę. Lekarz stwierdził zgon 36-latka. - Policja pod nadzorem prokuratury będzie teraz wyjaśniała okoliczności wypadku - dodała Mirosława Piątek.

AKTUALIZACJA, GODZ. 16.28
Mł. kpt. Tomasz Kołodziej, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Żywcu poinformował, że dwóch mężczyzn zostało przysypanych ziemią w wykopie - jak twierdzą świadkowie - głębokim na sześć metrów. Jeden z poszkodowanych mężczyzn został wyciągnięty tuż po tym, jak na miejsce przyjechały służby ratownicze. Był przysypany do połowy ciała, nie odniósł poważniejszych obrażeń.

- Obecnie strażacy starają się dotrzeć do drugiej z poszkodowanych osób. Na miejsce została wezwana specjalna jednostka poszukiwawcza z jastrzębia Zdroju - stwierdził Mł. kpt. Tomasz Kołodziej.

Na miejscu są wszystkie służby, w tym jednostki OSP z Ujsół i Rajczy oraz PSP z Żywca, a także policja i zespoły ratownictwa medycznego.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY

Mirosława Piątek, oficer prasowy żywieckiej policji poinformowała, że w poniedziałek 26 lipca około godz. 14.00 we wsi Glinka w gminie Ujsoły na Żywiecczyźnie, doszło do wypadku podczas kopania studni. Dwie osoby zostały przysypane ziemią.

- Jak dotąd jedna osoba została wyciągnięta i przewieziona do szpitala. Trwa akcja ratownicza, żeby wyciągnąć drugą osobę - powiedziała Mirosława Piątek.

Na miejscu są wszystkie służby ratownicze.