Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gliwice. Avihu Ronen o żydowskich kobietach-kurierkach w Holokauście, Ha-Szomer i Chajce Klinger - przywódczyni getta w Będzinie

Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
Avihu Ronen na co dzień mieszka w Tel Avivie, gdzie obecnie trwają demonstracje demokratyczne. Jak zaznaczył, przerwał swój udział w protestach, aby pojawić się na Śląsku i opowiedzieć o niezwykłych kobietach - liderkach żydowskich ruchów oporu. To ważne wydarzenie, gdyż w 2023 roku obchodziliśmy 80. rocznicę ostatecznej likwidacji gett. Badania historyka od lat koncentrują się wokół losów ruchów młodzieżowych w czasie zagłady.
Avihu Ronen na co dzień mieszka w Tel Avivie, gdzie obecnie trwają demonstracje demokratyczne. Jak zaznaczył, przerwał swój udział w protestach, aby pojawić się na Śląsku i opowiedzieć o niezwykłych kobietach - liderkach żydowskich ruchów oporu. To ważne wydarzenie, gdyż w 2023 roku obchodziliśmy 80. rocznicę ostatecznej likwidacji gett. Badania historyka od lat koncentrują się wokół losów ruchów młodzieżowych w czasie zagłady. Danuta Pałęga Dziennik Zachodni
Spotkanie z historykiem i synem Chajki Klinger - przywódczyni będzińskiej Żydowskiej Organizacji Bojowej - Avihu Ronenem odbyło się w piątek 28 kwietnia w Domu Pamięci Żydów Górnośląskich w Gliwicach. Sala wypełniła się po brzegi słuchaczami, którzy z zaciekawieniem i emocjami wypisanymi na twarzach, wysłuchali wykładu pod tytułem "Kobiety jako liderki w podziemiu żydowskim w czasie Zagłady". Dlaczego to właśnie żydowskie młodzieżowe ruchy oporu odgrywały tak dużą rolę wśród społeczności? Jaka była rola żydowskich kobiet podczas Holokaustu? Co stało się z Chajką Klinger i innymi kurierkami?

Spis treści

Avihu Ronen odwiedził Dom Pamięci Żydów Górnośląskich w Gliwicach. "Przerwałem swój udział w demonstracjach, żeby tu być"

W piątek, 28 kwietnia, Dom Pamięci Żydów Górnośląskich (filia Muzeum w Gliwicach) odwiedził znamienity gość. Izraelski historyk Avihu Ronen wygłosił w jednej z sal byłej synagogi wykład zatytułowany "Kobiety jako liderki w podziemiu żydowskim w czasie Zagłady". Matka Ronena, pochodząca z Będzina Chajka Klinger, w czasach zagłady stała na czele ŻOB w getcie będzińskim. Spotkanie tłumaczone było z języka angielskiego na polski. Towarzyszyły mu podniosłe emocje i ogromne wzruszenie wśród zebranych słuchaczy, którzy wypełnili salę po brzegi.

Avihu Ronen na co dzień mieszka w Tel Avivie, gdzie obecnie trwają demonstracje demokratyczne. Jak zaznaczył, przerwał swój udział w protestach, aby pojawić się na Śląsku i opowiedzieć o niezwykłych kobietach - liderkach żydowskich ruchów oporu. To ważne wydarzenie, gdyż w 2023 roku obchodziliśmy 80. rocznicę ostatecznej likwidacji gett. Badania historyka od lat koncentrują się wokół losów ruchów młodzieżowych w czasie zagłady.

Avihu Ronen został również laureatem Międzynarodowej Nagrody Książkowej Yad Vashem za badania nad Holokaustem. Książka „Skazana na życie. Pamiętniki i życie Chajki Klinger” (Tel Awiw 2011), została przetłumaczona i wydana w języku polskim przez Żydowski Instytut Historyczny w 2021 roku.

Ha-Szomer czyli młody strażnik. Żydowskie młodzieżowe ruchy oporu

Żydowskie młodzieżowe ruchy oporu działały prężnie już w latach przedwojennych. Jak zauważa Avihu Ronen, można by rzec, że odpowiadały nieco polskiemu harcerstwu. Zrzeszały zarówno chłopców, jak i dziewczęta. Grupy liczyły około 10 osób, a ich liderzy traktowani byli jako starsi bracia lub siostry albo matki i ojcowie.

Często liderzy nawiązywali między sobą głębokie relacje, nawet miłosne. Było to szczególnie charakterystyczne dla organizacji młodzieżowych. Mimo to wciąż nastawieni byli przede wszystkim na to, żeby skupiać się na wspólnym celu ruchu. Nie okazywali sobie publicznie uczuć, nie przytulali się i nie trzymali za ręce. Jedynie poprzez subtelne gesty, takie jak ułożenie dłoni na ramieniu podczas wykonywania pamiątkowej fotografii, określić można, że dany młodzieniec i panna tworzyli parę także w życiu prywatnym.

Jedną z takich par stanowiła Tema Sznajderman i Mordechaj Tenenbaum, którzy finalnie się pobrali. Ta historia nie ma jednak szczęśliwego zakończenia. Tema była kurierką, przewożącą dokumenty, pieniądze, korespondencję, a nawet amunicję, na trasach międzynarodowych. Pewnego razu, wiadomym jest, że był to styczeń 1943 roku, została pojmana i osadzona w warszawskim getcie. Kilka dni później zginęła.

Tymczasem Mordechaj przebywał w getcie w Białymstoku. Próbował szukać Temy, wysyłał telegramy do wszystkich możliwych znajomych, pisał listy. Bez odpowiedzi. W nocy z 15 na 16 sierpnia 1943 Niemcy przystąpili do ostatecznej likwidacji białostockiego getta. Działania te spotkały się z oporem kilkuset słabo uzbrojonych młodych ludzi dowodzonych przez Mordechaja Tenenbauma i Daniela Moszkowicza. Powstanie, mimo ciężkich walk i wielu ofiar, skończyło się niepowodzeniem, a dalsze losy młodzieńca przez lata nie były znane. Dopiero w wyniku dochodzenia historyk Szymon Datner ustalił, że Mordechaj Tenenbaum wraz ze swoim zastępcą Danielem Moszkowiczem popełnili samobójstwo wobec konieczności oddania bronionej placówki w ręce Niemców.

Często liderzy nawiązywali między sobą głębokie relacje, nawet miłosne. Było to szczególnie charakterystyczne dla organizacji młodzieżowych. Mimo to
Często liderzy nawiązywali między sobą głębokie relacje, nawet miłosne. Było to szczególnie charakterystyczne dla organizacji młodzieżowych. Mimo to wciąż nastawieni byli przede wszystkim na to, żeby skupiać się na wspólnym celu ruchu. Nie okazywali sobie publicznie uczuć, nie przytulali się i nie trzymali za ręce. Jedynie poprzez subtelne gesty, takie jak ułożenie dłoni na ramieniu podczas wykonywania pamiątkowej fotografii, określić można, że dany młodzieniec i panna tworzyli parę także w życiu prywatnym.
Danuta Pałęga Dziennik Zachodni

Wracając jednak do żydowskich młodzieżowych ruchów oporu, opierały się one na pięciu filarach: egalitaryzm, solidarność, dyscyplina, intymność i oddanie. Wiele fotografii, wykonanych w tym czasie wśród członków organizacji, doskonale to obrazuje. W oczy rzuca się bliskość i jedność, niezależnie od płci i wieku, solidarność w czasie próby i oddanie.

Avihu Ronen podkreśla zdecydowanie, że podczas wojny młodzieżowe organizacje żydowskie wciąż działały, a często to właśnie młodzież o wiele skuteczniej i sprawniej odnajdywała się w nowej rzeczywistości, niż starsi Żydzi, osadzeni w gettach. Niebywale miał na to wpływ ruch oporu, gdzie młodzież przyswoiła najistotniejsze wartości.

Nie tylko członkinie, ale też liderki. Jaką rolę sprawowały kobiety w podziemiu żydowskim w czasie Holokaustu?

Na wstępie należy wspomnieć, że korzenie zaangażowania Żydówek w ruch oporu tak naprawdę wywodzą się już z tradycji i działania żydowskich organizacji podziemnych co najmniej z XIX wieku. Wśród prekursorek Avihu Ronen wymienia takie nazwiska jak Manya Shochat, Róża Ruxemburg czy Vera Zasulich.

Jedność kobiet i mężczyzn, wszystkich ludzi w ogóle w myśl egalitaryzmu, uważana była za pewnik w organizacjach żydowskich, dlatego do wysokich stanowisk mogły dochodzić w nich także kobiety. Ich rola była szczególnie znacząca na farmach po wybuchu wojny i w okupowanej Polsce. Wiele z nich, na wypadek gdyby mężczyźni powołani zostali do czynnej walki z wrogiem, stanowiło bowiem alternatywne dowództwo organizacji i ruchów.

W większych, zrzeszających Żydów, miastach Polski wyznaczone zostały przywódczynie:

  • Warszawa - Cywia Lubetkin, Hella Schuepper i Tosia Altman,
  • Kraków - Gola Mire i Gusta Davidson,
  • Białystok - Haika Grossman,
  • Wilno - Rozka Korczak,
  • Częstochowa - Rivka Glanz,
  • Będzin - Chajka Klinger.

W dużej mierze wspomniane wyżej kobiety pełniły podczas Holokaustu rolę kurierek. Działały w całej Polsce, a także Europie, m.in. na Węgrzech i Słowacji. Ich misja polegała na przemieszczaniu się między gettami i przemycaniu informacji, broni, pieniędzy, prasy. Niemal wszystkie z wymienionych liderek poległy przed zakończeniem II wojny światowej. Inne kurierki zostały pojmane, torturowane, bestialsko zamordowane. Jeszcze inne ginęły w gettach i masowych zagładach.

Chajka Klinger - przywódczyni Żydowskiej Organizacji Bojowej w getcie w Będzinie

Jedną z bojowniczek, którym udało się przetrwać Holokaust i głośno mówić o nim światu, była Chajka Klinger. To właśnie za jej sprawą Avihu Ronen pochylił się nad tematem kurierek i przybył do Będzina, a później - do Gliwic.

Chajka urodziła się we wrześniu 1917 roku w Zagłębiu Dąbrowskim. Pochodziła z biednej rodziny chasydzkiej, która utrzymywała się jedynie z prowadzonego przez jej matkę Perlę (Schwinkelstein) Klinger sklepu spożywczego. Ojciec Chajki, Leibel, poświęcił całe swoje życie na studiowanie Tory. Chajka została przyjęta do dwujęzycznego Gimnazjum Fürstenberga w Będzinie i biegle posługiwała się kilkoma językami, w tym: polskim, jidysz, hebrajskim i niemieckim. W 1930 roku dołączyła do miejscowego oddziału Haszomer Hacair - młodzieżowego ruchu syjonistyczno-socjalistycznego, szybko zostając liderem grupy i członkiem lokalnego kierownictwa. W 1938 roku, wraz z towarzyszami, szkoliła się i przygotowywała do emigracji do Izraela, przebywając wówczas w Kaliszu.

W trakcie próby organizacji wyjazdu do Palestyny we wrześniu 1939 roku, Chajka napotkała na przeszkody spowodowane wybuchem wojny. Wraz z Dawidem Kozłowskim podjęła próbę ucieczki z Polski przez Wilno, jednakże zakończyła się ona niepowodzeniem. Wiosną 1940 roku, kierownictwo Ha-Szomer Hacair w Wilnie zleciło jej pozostanie w Zagłębiu Dąbrowskim i odbudowanie tamtejszego ruchu. Klinger i Kozłowski zostali przywódcami nowego oddziału Ha-Szomer Hacair w Będzinie.
Farma stała się dla niej główną sceną działalności w tamtym czasie.

W trakcie ostatniej deportacji Żydów z będzińskiego getta, schwytano ją z bronią w ręku w jednej z kryjówek przez hitlerowców. Torturowana przez Gestapo, nie wydała swoich towarzyszy i cudem przeżyła. Na początku ukrywała się w grupie Żydów, którzy uprzątali zlikwidowane getto, a później znalazła schronienie u rodziny Kobylców w Dąbrówce Małej razem z przyjaciółmi na okres 4 miesięcy. Tam, 26 sierpnia 1943 roku, zapisała swoje pierwsze słowa do dziennika, który został opublikowany w 1959 roku.

Matka historyka Avihu Ronena, pochodząca z Będzina Chajka Klinger, w czasach zagłady stała na czele ŻOB w getcie będzińskim. 26 sierpnia 1943 roku zapisała
Matka historyka Avihu Ronena, pochodząca z Będzina Chajka Klinger, w czasach zagłady stała na czele ŻOB w getcie będzińskim. 26 sierpnia 1943 roku zapisała swoje pierwsze słowa do dziennika, który został opublikowany w 1959 roku. Wydawnictwo: Żydowski Instytut Historyczny

Pod koniec grudnia 1943 roku przekroczyła granicę ze Słowacją i w marcu 1944 roku przybyła do Palestyny. Tam przez kilka miesięcy podróżowała po całym kraju, opowiadając o komorach gazowych i powstaniu żydowskim. Ostatecznie osiedliła się w kibucu Ha-Ogen, gdzie wyszła za mąż za Jaakowa Rosenberga (Ronena) i miała trzech synów: Zwi, Avihu (który był gościem Gliwic 28 kwietnia) oraz Arnona. Niestety, załamania psychiczne doprowadziły ją do samobójstwa. Chajka Klinger odebrała sobie życie w 5. rocznicę powstania w getcie warszawskim.

Niezwykłe miejsce ku pamięci żydowskich bojowników na mapie Będzina

Avihu Ronen podzielił się też ze zgromadzonymi wyjątkową wiadomością. W budynku, w którym kiedyś walczyli i zginęli członkowie będzińskiej Żydowskiej Organizacji Bojowej, utworzono Izbę Pamięci. Uroczyste otwarcie wystawy miało miejsce w niedzielne popołudnie 16 kwietnia 2023 roku. Odwiedzić ją można w domu przy ul. Rutki Laskier 24 w Będzinie-Kamionce.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, będzińscy Żydzi stworzyli zamaskowany schron w piwnicy domu i połączyli go podziemnym tunelem z kryjówką wykopaną pod stojącą w pobliżu stodołą. Posesja i budynek zamieszkiwane były również przez Polaków.

Po latach, dzięki staraniom Fundacji „Brama Cukermana", w jednym z pomieszczeń utworzono wyjątkową przestrzeń ku pamięci poległych. Można tu zobaczyć przede wszystkim archiwalne zdjęcia i kopię listu będzińskich członków ŻOB z lipca 1943 roku: „Gdy otrzymacie ten list, nie pozostanie na tych ziemiach już żadna żydowska dusza".

Zdjęcia ze spotkania z Avihu Ronenem w Gliwicach

Nie przeocz

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera