Urzędnicy obiecują, że system powinien działać wiosną przyszłego roku, ale pierwsze piętnaście skrzyżowań zostanie przebudowanych w ciągu trzech miesięcy. W tym czasie sygnalizacja przejdzie kompleksową modernizację. Na skrzyżowaniach znajdą się punkty pomiarowe ruchu i obrotowe kamery. Następnie wszystkie elementy systemu zostaną połączone bezprzewodowo. Informacje trafią do centrum sterowania ruchem.
NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE DLA KIEROWCÓW W NASZYM SERWISIE DROGOWYM
- System dostosuje się do panujących na drogach warunków. Takie rozwiązanie jest niezbędne, o czym przekonaliśmy się, gdy na autostradzie A4 doszło do karamboli. Ci, którzy wycofywali się z autostrady kierowali się do Gliwic. I miasto stanęło w korkach - mówi prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. - Przy tym rozwiązaniu wystarczy zmiana jednego parametru, na przykład świateł na jednym ze skrzyżowań, by wszystkie inne automatycznie dostosowały się do niego - wyjaśnia.
Inteligentne światła mają się także dopasowywać do zmian wymuszanych przez nowe drogi, w tym planowany odcinek DTŚ oraz autostradę A1. Zieloną falę mają mieć autobusy A4, czyli te, które jeżdżą w miejsce tramwajów oraz pojazdy ratunkowe.
Automatyka nie wyprze jednak całkowicie człowieka. W sytuacjach awaryjnych to zatrudnieni w centrum sterowania ruchem ludzie, mając dostęp do różnych informacji, będą zarządzać sygnalizacją.
Stworzenie systemu kosztuje 30 mln zł. 85 proc. tej kwoty dała Unia Europejska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?