Gliwicka onkologia budzi nadzieję i wielki podziw

W związku z kampanią DZ „Walczymy o niezależność śląskiej onkologii” przesyłam swoje u-wagi. Jestem lekarzem, wieloletnim ordynatorem oddziału dermatologicznego w Katowicach. Znam ośrodki onkologiczne warszawskie, krakowskie i inne. Zwiedziłam kilka dobrych ośrodków onkologicznych na Zachodzie. Takiego miejsca jak ośrodek onkologii w Gliwicach nie ma nigdzie! Najnowocześniejsza aparatura i metody leczenia - optymalnie, indywidualnie dopasowane dla każdego chorego. Tam się nie patrzy, ile pacjent ma lat, jaki jest jego status społeczny i materialny. Tam się po prostu leczy chorego metodą dla niego najlepszą. Ale leczenie, aparatura, zabiegi to nie wszystko.

Instytut Onkologii w Gliwicach to jedno z nielicznych miejsc, gdzie wszędzie, w każdym miejscu wyczuwa się, że pacjent jest najważniejszy, a nie procedury. Nigdzie indziej nie spotkałam się z tak wzorową organizacją, nadzwyczajną gospodarnością, wykorzystaniem urządzeń do późnych godzin wieczornych oraz życzliwym, cierpliwym i ciepłym podejściem personelu do pacjenta.

Byłam tam na przestrzeni lat wiele razy, ale nigdy nie natknęłam się na żadne marnotrawstwo, którego tak wiele w polskiej służbie zdrowia, i za które nikt nie ponosi odpowiedzialności (...). Chociaż jestem lekarzem, kiedyś słowo „onkologia” budziło we mnie przerażenie. Dziś to w dużej mierze dzięki Instytutowi Onkologii w Gliwicach budzi nadzieje (...). To wielka zasługa długoletniego (24 lata) dyrektora Instytutu pana profesora Bogusława Maciejewskiego, twórcy sukcesu gliwickiego Instytutu, i oczywiście 1.400 pracowników ośrodka (...).

Dr n. med. Danuta Rasiewicz

*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU