Głos Górnego Śląska - kto go usłyszy? [GŁOS Z GÓRNEGO ŚLĄSKA - PEŁNA WERSJA DOKUMENTU]

Rada Społeczna, działająca przy arcybiskupie metropolicie katowickim Wiktorze Skworcu, przygotowała swój pierwszy dokument, który jest próbą diagnozy sytuacji społecznej i ekonomicznej naszego regionu.

Rada, która składa się głównie z osób świeckich, wywodzących się z różnych środowisk naukowych i partyjnych, przygotowała swego rodzaju manifest zatytułowany "Głos z Górnego Śląska", by zwrócić uwagę lokalnych i polskich elit na zjawiska, mające wpływ na przyszłość Śląska.

ZOBACZ GŁOS Z GÓRNEGO ŚLĄSKA:
Rada Społeczna przy Arcybiskupie Katowickim - Głos z Górnego Śląska [PEŁNY DOKUMENT PDF]

Spośród licznych wniosków jeden wydaje się najważniejszy - zdaniem autorów w ostatnim dwudziestoleciu, które upłynęło pod znakiem transformacji gospodarki, zabrakło regionalnego programu wsparcia proporcjonalnego do "skali skutków społecznych jakie wywołały likwidacja kopalń, hut, koksowni i współpracujących z nimi licznych przedsiębiorstw".

Nie ulega wątpliwości, że dziś region potrzebuje "całościowych rozwiązań oraz skutecznych decyzji". To konieczność w obliczu dokonującej się "radykalnej przemiany tożsamościowej i wizerunkowej na Górnym Śląsku", ale też zmiany modelu gospodarki. Rada Społeczna zaapelowała, by zerwać wreszcie ze "stereotypowym postrzeganiem Śląska jako terytorium separatyzmu regionalnego".

"Głos z Górnego Śląska" - to pierwszy dokument, który przygotowała Rada Społeczna przy arcybiskupie Wiktorze Skworcu. Tylko metropolita katowicki mógł zdecydować o przekazaniu go do wiadomości publicznej. Zrobił to pokazując w ten sposób, że zależy mu na opiniach osób świeckich, a głównie z takich składa się Rada. Poza tym słusznie ocenił, że sytuacja społeczna i gospodarcza w regionie wymaga ponadstandardowych działań. Jednocześnie abp Skworc dał znak, że potrzebna jest nie tylko diagnoza, ale przede wszystkim dobre rozwiązania.

Trzeba pamiętać o zawiłościach Śląska

"Głos z Górnego Śląska" unika oceny zjawisk tak kontrowersyjnych jak choćby śląska tożsamość, narodowość, ale je przedstawia w syntetycznym opisie historycznych zawiłości Śląska. Przy tym dość kategorycznie domaga się, by zerwać ze stereotypowym postrzeganiem regionu jako terytorium separatyzmu regionalnego. Dokument bardziej skupia się na sprawach związanych z funkcjonowaniem regionu w momencie, gdy po latach brutalnej transformacji zmienia się model gospodarki, ale też rodzi się jego nowa tożsamość i tak naprawdę nikt nie jest w stanie przedstawić konsekwencji różnych tendencji.
- Nasza opinia wyrasta ze społecznej nauki Kościoła, realizowanej tak skutecznie właśnie na Śląsku. Pracując w Radzie nie jesteśmy politykami, ale maksymalnie obiektywnymi doradcami - wyjaśnia Jerzy Polaczek, poseł PiS, członek Rady.

Dokument trafił do prezydenta Bronisława Komorowskiego jeszcze w 2012 roku. Został też niedawno przekazany marszałkowi śląskiemu oraz wojewodzie. - Liczę, że dokument zainicjuje debatę społeczną na temat Górnego Śląska i regionalizmu - twierdzi ks. Arkadiusz Wuwer, sekretarz Rady.

Trzeba pamiętać o specyfice regionu

Autorzy "Głosu z Górnego Śląska" zwracają uwagę na rozwój dwóch nurtów ruchu regionalnego, z których jeden w coraz większym stopniu nawiązuje do przedwojennej autonomii, a drugi jest "otwarty na rozwój samorządności terytorialnej".
Zasygnalizowane zostały niepokojące tendencje demograficzne, problem braku pracy dla młodych i wykształconych mieszkańców. Na naszych oczach, w ciągu minionych dwóch dekad, rozpadł się model gospodarki obowiązującej przez lata na Śląsku, a przekształceniom towarzyszyło zbyt słabe wsparcie kapitałowe.

Rzeczywiście, patrząc wstecz jedyną próbą pomocy dla regionu był "Kontrakt dla województwa katowickiego". A dziś tak zdegradowanym obszarom potrzebny jest bardziej nowy plan Marshalla.

"Głos" zachęca, by w rozwijaniu samorządności terytorialnej nie obawiać się rozwiązań, które respektują specyfikę poszczególnych regionów Polski. Dla Górnego Śląska takim oczywistym rozwiązaniem jest metropolia. - Nasza opinia nie ma absolutnie charakteru roszczeniowego. To pełne powagi stanowisko, w którym apelujemy o zrozumienie specyfiki regionu, który powinien być perłą w Koronie Rzeczypospolitej - twierdzi Jan Olbrycht, europoseł PO, członek Rady.

Rada dla arcybiskupa

Opinie o tym, co najważniejsze

Rada Społeczna przy arcybiskupie metropolicie katowickim Wiktorze Skworcu działa od 25 czerwca 2012 roku.

W myśl Statutu, zadaniem Rady, która stanowi gremium konsultacyjne i doradcze arcybiskupa metropolity katowickiego, jest wypracowywanie opinii na temat ważnych aktualnych wydarzeń społecznych w aspekcie działalności pasterskiej, z ukierunkowaniem na rozwiązania duszpasterskie i praktyczne.
Pracom Rady Społecznej przewodniczy metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.

Zgodnie ze Statutem do Rady zapraszane są osoby o wybitnym stopniu kompetencji, specjaliści w swoich dziedzinach, reprezentujący środowiska akademickie, dziennikarskie, przedsiębiorców, polityków, samorzą-dowców oraz teoretyków i praktyków różnych dziedzin społecznych.

Kadencja Rady Społecznej przy metropolicie katowickim trwa 5 lat. Zadaniem Rady jest "wypracowanie, w uzgodnieniu z arcybiskupem metropolitą, opinii na temat ważnych aktualnych wydarzeń społecznych w aspekcie działalności pasterskiej z ukierunkowaniem na rozwiązania praktyczne".

Wypracowane opinie stanowią, niezobowiązujący arcybiskupa metropolitę, głos doradczy, mogą też być, za zgodą arcybiskupa metropolity, podawane opinii publicznej jako stanowiskoRady.

W Radzie znaleźli się: mec. Łukasz Jarski, prof. Roman Kalarus, prof. Andrzej Klasik, mgr inż. Tadeusz Kostoń, Jerzy Kubacki, prof. Florian Kuźnik, dr Jan Olbrycht, prof. Grzegorz Opala, Henryk Michalik, Jerzy Polaczek, prof. Jan Pyka, Michał Sawicki, Anna Sekudewicz, dr hab. Piotr Sobota, prof. Wojciech Świątkiewicz, dr Marcin Świerad oraz ks. dr Arkadiusz Wuwer.
Oprac. AGA

*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]