Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Bielska-Biała znów ratuje zadłużone Podbeskidzie. Sprawę zbada prokuratura

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
ARC
W związku z fatalną sytuacją finansową TS Podbeskidzie politycy Porozumienia dla Bielska-Białej skierowali pisma do prokuratury, Regionalnej Izby Obrachunkowej i Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o sprawdzenie, czy miasto Bielsko-Biała zgodnie z prawem udziela wsparcia finansowego TS Podbeskidzie.

O skierowaniu pism w tej sprawie poinformował w środę na konferencji Janusz Buzek, lider Porozumienia dla Bielska-Białej. Podkreślił, że ugrupowanie sprzeciwia się kolejnemu, niekonsultowanemu z mieszkańcami, wsparciu finansowemu dla TS Podbeskidzie SA, do którego ma dojść w następstwie podjętej we wtorek uchwały o zmianie budżetu miasta.

- Kolejne 2,5 mln złotych, jakie może trafić do tej spółki z miejskich pieniędzy, powiększy wielomilionowe wsparcie otrzymane w ostatnich latach przez klub, który jest w fatalnej sytuacji finansowej, nie osiąga oczekiwanych wyników sportowych i przyciąga na swoje mecze niewielką ilość kibiców - argumentował Janusz Buzek.

Wskazał na wątpliwości, jakie budzi idea konkursu rozpisanego przez miasto, który w praktyce mógł wygrać tylko jeden klub, ale także prawna możliwość finansowania profesjonalnego klubu piłkarskiego przez miasta. przytoczył wyrok Naczelnego Sądu Admin stacyjnego z 2007 r., zgodnie z którym "wspieranie udziału klubu sportowego w rozgrywkach ligi zawodowej nie stanowi zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty nawet wtedy, gdy uczestniczący w rozgrywkach klub zorganizowany jest w formie stowarzyszenia co do zasady nieprowadzącego działalności gospodarczej".

Co ciekawe, Porozumienie dla Bielska-Białej zaproponowało również przeprowadzenie referendum dotyczącego finansowania i zarządzania piłką nożną w Bielsku-Białej. Proponują, by zadać mieszkańcom m.in. pytanie, czy są za tym, by miasto zrezygnowało z uczestnictwa w spółce TS Podbeskidzie, czy dobrym pomysłem jest oddanie stadionu miejskiego w zarządzenie zewnętrznej firmie, której wynagrodzenie byłoby uzależnione od wielkości przychodu z działalności stadionu, a także, czy mieszkańcy zgodziliby się na zainwestowanie dodatkowo 10 mln zł z budżetu miasta w przystosowanie stadionu do organizowania koncertów i podobnych wydarzeń.

Sytuacja finansowa Podbeskidzia była podejmowana także na wtorkowej sesji. Podczas dyskusji poświęconej uchwale w sprawie zmian budżetu miasta Bielska-Białej na 2018 rok Przemysław Drabek, wiceprzewodniczący rady sprzeciwił się ukrytym działaniom mającym na celu ratowanie i zasypywanie dziury budżetowej w spółce TS Podbeskidzie, której większościowym udziałowcem jest gmina Bielsko-Biała. Chodziło o to, że dzień przed sesją do projektu uchwały zostały wprowadzone punkty dotyczące "promocji miasta Bielska-Białej poprzez sport zespołowy" i konkursu dotyczącego „Upowszechniania piłki nożnej poprzez szkolenie i udział w rozgrywkach ligowych mężczyzn na poziomie co najmniej pierwszej ligi". W sumie 2,5 mln zł.

- Nie chciałbym, abyśmy traktowali mieszkańców Bielska-Białej, jako osoby, które nie potrafią zrobić prostego obliczenia, że dwa plus dwa to cztery. A takie mam wrażenie. Pod tymi ukrytymi hasłami jest ratowanie i zasypywanie dziury budżetowej w spółce TS Podbeskidzie, spółce akcyjnej, której właścicielem większościowym jest gmina Bielsko-Biała – argumentował Drabek

Waldemar Jędrusiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej stwierdził, że decyzje o przyznaniu takich pieniędzy zapadły wcześniej.
- Być może faktycznie lepiej byłoby te kwoty zapisać w grudniu 2017 roku – powiedział. Stwierdził, że sytuacja finansowa w TS Podbeskidzie nie jest dobra. Zapewnił, że miasto monitoruje sytuację w TS Podbeskidzie. A na początku lipca ma zostać przeprowadzony w niej audyt prawno-finansowy.

Odnosząc się do zapisanych punktów m.in. promocji miasta poprzez sport zespołowy wyjaśnił, że miasto działa zgodnie z przepisami prawa. A usługa miałaby polegać na ekspozycji logo miasta na banerach, koszulkach, ściankach konferencyjnych, stronie internetowe, a także wykorzystaniu wizerunku zespołu do celów promocyjnych miasta.

- Na kroplówce nie robi się wyników sportowych, musi być pomysł i strategia na przyszłość. Te punkty wprowadzone wskazują ewidentnie na to, że to nieprzemyślane działanie i pochopne – ripostował Drabek.

We wtorek podczas posiedzenia rady nadzorczej prezes TS Podbeskidzie Tomasz Mikołajko złożył rezygnację, która została przyjęta. - Powodem mojej decyzji są nowe zadania jakich podjąłem się w strukturach Polskiej Ligi Piłkarskiej oraz Business Centre Club. Jednocześnie moja osoba pozostaje do dyspozycji Zarządu Spółki – podkreślił Mikołajko w oświadczeniu wydanym przez klub.

W czwartek 21 czerwca na posiedzeniu zarządu ma zostać wybrany nowy szef klubu. Nowym szkoleniowcem Górali został Krzysztof Brede, 37-letni były trener Chojniczanki Chojnice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!