Rodzina Tajerów dostała niezwykły prezent: w ich 300-letnim domu powstała wspaniała łazienka, z prysznicem, wanną, wspaniałym lustrem. A wszystko za sprawą stowarzyszenia "Piękne Anioły". - Na Wielkanoc nasze córki dostały wspaniały pokój, a na Boże Narodzenie mamy łazienkę. To prawdziwe anioły - cieszy się Barbara Tajer. Mieszka z mężem Mirosławem i dwiema córkami: 9-letnią Patrycją i 14-letnią Sabiną w liczącym 300 lat domu, który, co tu dużo mówić, wymaga ciągłej pracy.
- Nie stać nas na remonty, pracuje tylko mąż i zarabia minimalne wynagrodzenie - opowiada pani Barbara.
Ale w życiu jej rodziny pojawiły się anioły. Prawdziwe. Pierwszy to Monika Sobik ze stowarzyszenia, która znalazła rodzinę i zaproponowała pomoc. Najpierw wyremontowano pokój dziewczynek, zasponsorował go sam rajdowiec Rafał Sonik oraz Karolina Sołowow, córka znanego polskiego biznesmena. Na Wielkanoc zauważyli, że w domu nie ma łazienki - zwykła wanienka w izbie musiała do tej pory wystarczyć. Więc powstał szybki plan: wyremontujemy łazienkę. Zakup wyposażenia wzięła na siebie pani Karolina, a do roboty zabrały się… kolejne "anioły". Nietypowe, bo takie, które wcześniej uchodziły za… diabełki. To wychowankowie raciborskiego poprawczaka. Pracowali przez półtora miesiąca, dzień w dzień. W sobotę do późnej nocy, aż do wczoraj, by skończyć na czas.
- Traktujemy ich jak rodzinę - śmieje się pani Barbara. W sobotę na miejscu zastaliśmy Krzyśka, który malował sufit, i Kamila, który akurat montował kabinę prysznicową. - Jesteśmy tu od początku. Dobrze jest pomagać. Udowodnić innym swoją wartość - mówi Krzysztof, który siedzi w placówce za błędy młodości. Lubił popić i wsiąść za kółko… Kamil też ma na swoim koncie sporo grzechów, ale zapewnia z humorem: - Ja? Zawsze byłem aniołkiem, tylko nikt się nie umiał poznać - śmieje się.
- Najważniejsze, że obaj dostali szansę, by się przeobrazić. To świetni fachowcy - chwali pani Monika. W łazience spotkaliśmy jeszcze jednego "anioła", to Andrzej Tomczyk, zastępca dyrektora zakładu poprawczego w Raciborzu. Czy on także jest "złotą rączką"? - Żona na takie określenie pewnie parsknęłaby śmiechem - mówi. Ale roboty się nie boi. Pracuje razem z chłopakami. - Uczę się razem z moimi wychowankami i od nich, bo okazuje się, że naprawdę wiele już potrafią. Podpatruję porady zamieszczone w internecie, pytam znajomych fachowców. I wszystko gra - mówi.
Jego podopieczni mają za sobą kursy ogólnobudowlane związane z glazurnictwem, wykańczaniem wnętrz. W zakładzie przebywa obecnie 38 wychowanków w wieku od 13 do 21 lat. Siedzą za rozboje, kradzieże, pobicia. W remonty zaangażowanych było 10 z nich. - To dla nich nowy rozdział w życiu - mówi Tomczyk. - Oni są super. Zrobili nam najlepszy prezent na święta - cieszy się wyraźnie wzruszona Sabinka, uczennica gimnazjum. Ale "aniołowie" nie kończą pracy, bo robota wre w innych mieszkaniach. - Prace trwają też w Kornowacu, zaczynamy w Krostoszowicach, oddajemy do użytku pokój w Wodzisławiu. W tym ostatnim "aniołami" zostali więźniowie z Jastrzębia. Zaczynamy z nimi współpracę - cieszy się Monika Sobik.
W oficjalnym otwarciu łazienki wzięli udział przedstawiciele stowarzyszenia "Piękne Anioły", była oczywiście także Karolina Sołowow. ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?