Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnicy kopalni 1 Maja zbudowali "górniczą" kaplicę

Kinga Markowska
Emerytowani górnicy, którzy jeszcze kilkanaście lat temu wydobywali węgiel w nieczynnej dziś kopalni 1 Maja, postanowili zbudować ołtarz ku czci swojej patronki, św. Barbary.

- Chcieliśmy podziękować za opiekę w czasie pracy na dole, dlatego grota, którą zbudowaliśmy imituje kopalniany "przodek" - wyjaśnia Stefan Łyska, jeden z byłych górników.

Niezwykła kaplica powstała w dzielnicy Wilchwy, na terenie, gdzie za parę tygodni rozpocznie się budowa nowego kościoła. Wszystkie materiały użyte do budowy groty pochodzą z okolicznych kopalni. Górnikom, wspieranym przez księdza i okolicznych mieszkańców, udało się sprowadzić między innymi trzy ogromne, metalowe tzw. ringi, które na co dzień stosowane są do umocnienia konstrukcji podziemnego wyrobiska.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE Z KOPALŃ I SPÓŁEK WĘGLOWYCH
- Nie miałem pojęcia, jak grota powinna wyglądać. Musiałem po prostu zaufać swoim parafianom, bo sam nigdy nie byłem "na dole" i nie mogłem sobie wyobrazić, jak wygląda "przodek" - mówi ksiądz Stanisław Czempka, który jest budowniczym kościoła na Wilchwach.

Przy grocie, na oryginalnym kawałku toru, stanął też wagonik, służący do transportu węgla. Nawet kamienie, którymi wyłożona jest kaplica, przywiezione zostały z terenu kopalni.

- Na samej skarpie leży 135 ton kamieni. Chcieliśmy, żeby wyglądało tutaj tak samo jak na dole, kiedy jeszcze tam pracowaliśmy - mówią górnicy. - Kopalnia to całe nasze życie - dodają.

Wewnątrz groty stanęła figura św. Barbary, wykonana z węgla. Na ścianie pozostawiono też wolne miejsce na pamiątki przywiezione z pielgrzymek.

- Przed miejscem kultu św. Barbary stanie jeszcze 100-letnia, drewniana ławeczka, podarowana przez jednego z mieszkańców dzielnicy - dodaje ksiądz.

Budowa kaplicy w formie "przodka" trwała ponad 2 miesiące. Podczas budowy zachowano wszystkie wymiary kopalnianego chodnika. - Grota ma 5 metrów szerokości, 3 metry wysokości i 4,5 metra głębokości - wylicza Stanisław Kasieczka, kolejny emerytowany górnik.

- W czasie budowy groty spędzaliśmy tutaj całe dnie. Wszystko zrobiliśmy sami, własnymi rękami - tak jak kiedyś, kiedy pracowaliśmy jeszcze na kopalni. To miejsce przypomina nam to, co robiliśmy kiedyś - dodaje Zygmunt Tatarczyk, były górnik.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera