Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnicy z jastrzębskiej spółki żądają podwyżek płac

Jacek Bombor
Przed dzisiejszą, pierwszą rundą negocjacji z udziałem mediatora Michała Kuszyka (z listy ministra gospodarki) w sprawie podwyżek w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, w kopalniach zawrzało. W cechowniach rozdawano górnikom ulotki, w których związkowcy nie zostawiają na szefach firmy suchej nitki.

Odmowę przyznania podwyżek bez wcześniejszego podpisania układu zbiorowego pracy (górnicy żądają 10 procent) traktują jako "próbę ogrania pracowników JSW S.A. w perspektywie najbliższych lat".

"Strona związkowa odbiera to jako próbę wyrafinowanego szantażu, który ma za zadanie rozbicie jedności załóg górniczych" - czytamy w ostrym komunikacie strony związkowej.

Propagandowa wojna na linii zarząd - związkowcy zaczęła się na dobre. Obie strony posługują się wobec załóg straszakiem.

Szefowie firmy zapewniają, że 10-procentowa podwyżka płac może w przyszłości, przy gorszej koniunkturze na węgiel, oznaczać likwidację kopalń.

Związkowcy z kolei przygotowując ludzi do referendum strajkowego podnoszą, że zarząd chciał pozbawić ich świętych przywilejów, m.in. barbórki i "czternastki".

Nic więc dziwnego, że górnicy, którzy czytają komunikaty rozrzucone na kopalnianych cechowniach, mają mętlik w głowie.

- Już nie wiem, co o tym myśleć. Nasi mówią, że w zeszłym roku zarobiliśmy ponad miliard złotych, a oficjalny komunikat firmy mówi o ponad 500 milionach. A skąd ja mam wiedzieć, kto mówi prawdę? Ale skoro jest zysk, powinni się nim z nami podzielić - mówi nam górnik, którego spotkaliśmy wychodzącego z kopalni "Jas-Mos".
Pieniądze trafią do kieszeni górników, ale ile? To dzieli strony konfliktu. Związki będą walczyć o podniesienie płac o 10 proc.
- Proponujemy 2,3 proc. podwyżki, a zyskiem się podzielimy w postaci premii - mówi Jarosław Zagórowski, prezes JSW.

Kto komu zabierze, czyli diabeł tkwi w szczegółach

Najbardziej bulwersuje informacja, jakoby szefowie spółki chcieli zabrać górnikom ich przywileje, m.in. barbórkę i "czternastkę".

Skąd takie informacje?

- Z obecnie obowiązujących zapisów jasno wynika, że dodatkowe uprawnienia
do świadczenia i nagród pracownikom przysługują.
Z propozycji Zarządu JSW z 30 kwietnia 2010 r. wynika, że w przyszłości pracownicy mogą je otrzymać. To znaczy, że nie muszą - informuje Piotr Szereda, przedstawiciel związkowców. Prezes JSW Jarosław Zagórowski zapewnia, że to nieprawda. - Barbórek i "czternastek" nikt nie zabierze. JACK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty