Załogi głosowały, czy są za strajkiem, którym chcą zmusić pracodawcę do podwyżki wynagrodzeń o 8,9 proc. Oficjalne wyniki znane będą w czwartek rano.
- Jestem spokojny o wynik tego referendum - mówił wczoraj Mariusz Śliwiński, wiceprzewodniczący MKZ NSZZ Solidarność w kopalni Piast w Bieruniu. - Zagłosowało już 90 proc. załogi. Nastroje są złe, odbieramy je jako upoważnienie do organizowania dalszych protestów.
Wczoraj do godz. 10 co trzeci górnik kopalni Halemba-Wirek w Rudzie Śląskiej był już po głosowaniu.- Jeśli nie ma innego wyjścia, trzeba strajkować - mówi Rafał Prandzioch ze Związku Zawodowego Górników w Polsce. - Mnie najbardziej zabolało, że zarząd Kompanii Węglowej dostał podwyżkę, bo kiedy myśmy się upomnieli o wzrost płac, to usłyszeliśmy, że firma dla nas nie ma pieniędzy. - Zadbali tylko o siebie - dodaje Waldemar Borowski z kopalni Marcel. - Niechby przyszli na dół i popracowali po kolana w błocie, to nabraliby dla nas szacunku.
Borowski (Wolny Związek Zawodowy Sierpień 80) przypomina, że ubiegłoroczną podwyżkę (15 proc.) górnicy Kompanii Węglowej dostali dopiero po strajku w grudniu 2007 r. - Traktują nas jak chłopców do bicia, nie damy się - zapowiada Jerzy Bartosiewicz przewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego w kopalni Makoszowy. - Kompanię stać na naszą podwyżkę.
Jutro górnicy jadą do Warszawy. Do manifestacji dojdzie m.in. pod Ministerstwem Gospodarki. Coraz goręcej robi się też w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Wczorajsze rozmowy związkowców z zarządem nie przyniosły przełomu. Skończyło się na podpisaniu protokołu rozbieżności. - Obie strony pozostały przy swoich stanowiskach. Poprosiliśmy o wyznaczenie mediatora, by kontynuować negocjacje - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik spółki.
Przypomnijmy, że związkowcy domagają się podwyżek w drugim półroczu o 8 procent, a do tego czasu utrzymania funduszu płac na ubiegłorocznym poziomie. - Wskaźnik wynagrodzeń jest ustalany w oparciu o ubiegłoroczne dniówki, ale tylko robocze, w efekcie górnicy w styczniu i lutym dostali wypłaty mniejsze o 14 procent. A to już przesada - wylicza Piotr Szereda, szef Solidarności 80 w kopalni Jas-Mos. - Na razie nie ustaliliśmy, czy dojdzie do referendum strajkowego.
Związkowcy na piśmie poinformowali zarząd o utracie zaufania do wiceprezesa JSW, Mariana Ślęzaka, który pochodzi z wyboru załogi. - To może oznaczać wszczęcie procedury jego odwołania - ostrzega strona związkowa.
FORUM LOKALNEGO BIZNESU - Mirela Paterok
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?