Górnik Zabrze. Angulo, Podolski i... K. - trzy problemy do rozwiązania

Górnik Zabrze wznowi treningi 8 stycznia. Piłkarze i trenerzy, a także pracownicy klubu, przebywają na krótkich urlopach. W najbliższych dniach muszą jednak uporać się z kilkoma problemami.

Najważniejsze dotyczą trzech piłkarzy:

Igor Angulo. To zdecydowanie najpilniejsza kwestia, bo od 1 stycznia jeden z najskuteczniejszych strzelców w historii Górnika może już rozmawiać z nowymi pracodawcami. Stało się tak, ponieważ klub z Roosevelta wciąż nie podpisał z Baskiem przedłużenia kontraktu. Problem w tym, że 35-letni Angulo chce umowy dwuletniej, a Górnik jest skłonny zaoferować jednoroczną z opcją przedłużenia pod kilkoma warunkami, m.in. liczby minut rozegranych w następnym sezonie. Impas trwa już długo i wygląda na to, że zabrzanie w tym czasie szukają piłkarza, który mógłby zastąpić napastnika z Kraju Basków. Artur Płatek odbył ostatnio sporo podróży, między innymi do Hiszpanii, a Angulo, który sam prowadzi swoją karierę, otrzymał podobno oferty z drugiej ligi tureckiej.

Lukas Podolski. To jedna z opcji rozwiązania problemu z Angulo, ale coraz mniej prawdopodobna. 34-latek zakończył swoją przygodę z futbolem w Japonii, jednak nie narzeka na brak ofert znacznie bardziej atrakcyjnych niż możliwości Górnika Zabrze. W grze znajdują się opcje z ligi w USA i Brazylii, a także z Koeln, gdzie Poldi jest legendą i gdzie prowadzi interesy. Obecna wartość Podolskiego według portalu transfermarkt.pl wynosi milion euro. Na szczycie - w 2013 roku - określano ją na poziomie 23 milionów. Wariant przejścia do Górnika jest coraz mniej prawdopodobny.

Dawid K. Bramkarz Górnika wyszedł z aresztu, ale ciąży na nim zarzut gwałtu, a prokuratura na decyzję sądu o wypuszczeniu zawodnika złożyła zażalenie. Doszło już do spotkania Dawida K. z szefami Górnika, a w najbliższych dniach rozstrzygnie się jego przyszłość w tym klubie.

Decyzji musi zapaść jednak więcej. Propozycji nowego kontraktu nie otrzymał Szymon Matuszek, zabrzanie chcą wypożyczyć Ishmaela Baidoo, a z zespołem żegna się Adam Oern Arnarson.