Tuż po pierwszym gwizdku sędziego z Finlandii na Torcidzie zapłonęły race. Zadymienie nie okazało się na tyle duże, by spotkanie zostało przerwane, jednak zabrzanie z pewnością nie unikną kary finansowej.
Sam mecz też rozpoczął się ogniście. Marcin Brosz i Ricardo Moniz zapowiadali ofensywną grę swoich zespołów i dotrzymali słowa. Szybkie tempo akcji, które przenosiły się spod jednej bramki pod drugą musiało się podobać. Górnik, który tym razem wyszedł najmocniejszą jedenastką, z Igorem Angulo i Szymonem Matuszkiem w składzie, próbował narzucić ekipie ze Słowacji własny styl gry, ale nie do końca mu się to udawało.
Tym niemniej to gospodarze mogli objąć prowadzenie w 12 minucie, jednak zamieszanie przed Igorem Semrinecem zakończyło się jedynie rzutem rożnym. Trencin nie pozostawał dłużny. Kilka rzutów rożnych zostało świetnie zneutralizowanych przez defensywę zabrzan, ale w 25 minucie popełniła ona błąd i Abdul Zubairu stanął oko w oko z Tomaszem Loską.22-letni golkiper gospodarzy wygrał ten pojedynek z młodszym o trzy lata pomocnikiem z Nigerii w znakomitym stylu.
Zobacz zdjęcia z meczu:
W miarę upływu czasu ekipa Moniza zaczęła przeważać. I szybko, bo już w 37 minucie Loska był bez szans. Hamza Cataković sprytnym podaniem zmylił całą linię obrony, a Philip Azango, kolejny Nigeryjczyk w składzie gości, tym razem 21-letni, uderzył z bliska pod poprzeczkę i wyprowadził Trencin na prowadzenie. Taki też wynik utrzymał się do przerwy.
Tomasz Loska po meczu Górnik Zabrze - AS Trencin: Jest duży niedosyt, powinniśmy byli to wygrać. Zobacz wideo:
Adrian Gryszkiewicz po meczu Górnik Zabrze - AS Trencin: Rotacje w składzie są dobrym pomysłem. Zobacz wideo:
Za to tuż po niej powinien być już remis. Górnik ruszył z błyskawiczną kontrą, Jesus Jimenez wyłożył piłkę przed pustą bramkę Danielowi Smudze, ale piłkarz, który strzelał gole w Kiszyniowie i przeciw Koronie nie trafił w cel... Chwilę później sędzia nie uznał z kolei gola Igora Angulo. I chociaż wywołało to wiele kontrowersji (nie ma VAR-u) to powtórki telewizyjne przyznały mu rację.
Kilka minut później Fin popełnił już jednak fatalny błąd zatrzymując kontrę Górnika wyprowadzoną przez Loskę. I został wrogiem zabrzańskiej publiczności, a każda kolejna decyzja była kwitowana burzą gwizdów. A ponieważ asystent miał wyraźne problemy z definicją spalonego nerwowo nie wytrzymywał także Marcin Brosz, któremu Mattias Gestranius zagroził wyrzuceniem na trybuny.
Zabrzanie ambitnie próbowali odrobić minimalną stratę i mocno rywali przycisnęli, jednak wynik nie uległ zmianie już do końca spotkania, chociaż w ostatniej akcji kapitalną okazję do wyrównania miał Dani Suarez, ale skopiował wyczyn Smugi.
Rewanż na Słowacji zostanie rozegrany w czwartek 2 sierpnia o godzinie 17.30. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się z Feyenoordrm Rotterdam.
Górnik Zabrze - AS Trencin 0:1 (0:1)
0:1 Philip Azango (37)
Górnik Loska - Gryszkiewicz, Suarez, Wiśniewski, Wolniewicz - Smuga (61. Urynowicz), Żurkowski, Matuszek, Liszka (78. Biedrzycki) - Jimenez, Angulo
Trencin** Semrinec - Julien (88. Skovajsa), Lawrence, Sulek, Yem - Zubairu, El Mahdioui, Catakovic (82. Ubbink) - Azango, Mance, Sleegers (72. Bukari)
Żółte kartki: Wolniewicz, Smuga, Angulo - Yem, Semrinec
Sędziował Mattias Gestranius (Finlandia)
Widzów 12.859
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn S[portowy DZ KIBIC. Zobacz, co się dzieje w regionie:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?