Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze: bez umowy z Socios, ale z gotówką dla wierzycieli

r.mus
Socios Górnik Zabrze
Socios Górnik Zabrze Bartosz Pudełko
Wszystkie obligacje Górnika Zabrze zostaną zamienione przez bank na gotówkę. Za to na przeszkodzie w podpisaniu umowy ze Stowarzyszeniem Socios stanął konflikt interesów bukmacherskich.

Długie negocjacje pomiędzy Górnikiem Zabrze, a Stowarzyszeniem Socios w czwartek miały zostać zwieńczone podpisanem umowy, ale tak się nie stało. Dlaczego?

– Powodem jest środowy komunikat Stowarzyszenia w sprawie finalizacji umowy z firmą bukmacherską, będącą bezpośrednim konkurentem naszego sponsora głównego – oświadczyli szefowie klubu.

Prezes Socios, Marek Krupa, w odpowiedzi podkreślał autonomię stowarzyszenia oraz fakt, że nowy partner, z którym umowa zostanie podpisana w Warszawie we wtorek, dotyczyłby tylko ich działalności i nie pojawiałby się w kontekście samego klubu. Obie strony nadal deklarują jednak dobrą wolę i chęć sformalizowania współpracy.

Tymczasem w Górniku trwają przygotowania do emisji obligacji. – Działania są zaawansowane, ale umowy z bankiem jeszcze nie podpisaliśmy. Mamy jednak gwarancję, że obligacje zostaną w całości zamienione w nim na gotówkę – ujawnił Andrzej Pawłowski, prokurent klubu.

Papiery będą opiewać na 35 milionów złotych. Czy taka kwota starczy na zaspokojenie wszystkich wierzycieli? – Nie ukrywam, że firmę Allianz chcielibyśmy spłacać tak, jak to miało miejsce do tej pory, czyli reklamami – dodał prokurent.

Pozostali wierzyciele (ich liczba jest trzycyfrowa) otrzymają pieniądze. Licencyjni najprawdopodobniej do końca marca, co pozwoli Górnikowi uzyskać licencję zarówno na grę w ekstraklasie, jak i w europejskich pucharach, natomiast nielicencyjni w drugiej kolejności.

Nie oznacza to jednak, że wszyscy otrzymają 100 procent należności. – Prowadzimy rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia, a także jego zredukowania – przyznał prokurent, co prawdopodobnie oznacza, że klub chciałby, aby w zamian za otrzymanie do ręki jednorazowo pokaźnej gotówki wierzyciele, np. piłkarze, zrzekli się części kwoty. Niewykluczone, że taka polityka jest pewną koniecznością. Według naszych informacji miasto nie przewiduje już w tym roku dokapitalizowania klubu, a więc ze wspomnianych 35 mln zł Górnik musi zaoszczędzić pieniądze, które pozwolą mu prowadzić bieżącą działalność.
– Generalnie zmierzamy do tego, aby klub odzyskał rentowność w 2017 roku – deklaruje Andrzej Pawłowski, który w Urzędzie Miasta coraz częściej przymierzany jest do fotela prezesa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!