- Tradycja została zachowana i na na szczęście Górnik po zaledwie rocznej relokacji wrócił do Ekstraklasy, czyli tam, gdzie jego miejsce - stwierdził prezes klubu, Bartosz Sarnowski. - Myślę, że tę radość podziela także spółka prowadząca rozgrywki, bo awansował klub, na którego meczach zasiada na trybunach wiele tysięcy widzów.
CZYTAJCIE TEŻ:
Wielka feta w Zabrzu: Huczne powitanie piłkarzy Górnika po awansie do Ekstraklasy
Szef Górnika przyznał, że wśród licznych gratulacji były także te od ludzi związanych z Ruchem Chorzów, między innymi od prezesa Rady Nadzorczej Niebieskich, Aleksandra Kurczyka, i byłego wiceprezesa zarządu Mirosława Mosóra.
- Naszym celem jest teraz zakotwiczenie w Ekstraklasie - zadeklarował Sarnowski.
Prezes z Roosevelta na większość pytań odpowiadał wymijająco. Tak było między innymi z wysokością budżetu na przyszły sezon, obsługą spłaty obligacji czy zatrudnieniem dyrektora sportowego.
- Nie wykluczamy, że kogoś takiego zatrudnimy, ale musi to być osoba, która będzie nam odpowiadać pod każdym względem - stwierdził Sarnowski. - Chcemy rozszerzać dział skautingu, ale będziemy to robić ostrożnie - dodał w podobnym stylu.
Także w dywagacjach transferowych nie pojawiły się żadne nazwiska, poza jednym.
- Niektórych graczy na pewno już nie będzie, na przykład Bartosza Kopacza - ujawnił prezes. Według naszych informacji piłkarz przeniesie się do Zagłębia Lubin.
Dziś dojdzie do spotkania z przedstawicielami Socios, którzy chcą przekazać 100 tys. zł premii dla piłkarzy.
- Także u nas każdy z zawodników ma indywidualnie ustaloną premię za awans, określoną już na początku sezonu - komentował Sarnowski, ponownie unikając konkretnych kwot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?