Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze gotowy na Legię. - To będzie show! - zapowiada Jesus Jimenez

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Lucyna Nenow / Polska Press
Górnik Zabrze w niedzielę o 17.30 rozpocznie mecz z Legią Warszawa. Na trybunach pojawi się zapewne komplet kibiców. - To będzie wielki show - zapowiada snajper gospodarzy Jesus Jimenez.

Legia przyjeżdża do Zabrza z balastem sześciu kolejnych porażek, Górnik z kolei nie wygrał już od czterech spotkań. Niedzielne starcie także w tym kontekście nabiera dodatkowego znaczenia.

- Nie wiem czy to dobrze, że Legia ma taką serię. To nie jest normalne, że ten klub znajduje się tam, gdzie jest i na pewno zacznie wygrywać. Mam nadzieję, że stanie się tak dopiero po spotkaniu z nami - mówi trener zabrzan Jan Urban. - Wiem, że musimy rozegrać bardzo dobre spotkanie, kreować sytuacje i potrafić je wykorzystać, bo może ich nie być zbyt wiele.

Szkoleniowiec gospodarzy nie ujawnia zmian, jakie planuje w składzie. Zapowiada się natomiast inne podejście do gry Łukasza Podolskiego.

- Pięknie trafia na treningach, więc mu powtarzam: zrób to w czasie meczu, bo wtedy szukasz partnerów, innych rozwiązań. Namawiam go, by był jednak większym egoistą. To po prostu grzech, żeby nie wykorzystywać takiego atutu jaki posiada, czyli strzał z lewej nogi - ujawnia Jan Urban. - Generalnie jednak oczekiwania wobec Łukasza są wygórowane. Proszę przejrzeć ile goli strzelał w poprzednich klubach, wcale nie są to duże liczby. Oczywiście mogłoby się wydawać, że przychodzi do słabej ligi, ale to liga, w której gra się bardzo nieprzyjemnie. Ekstraklasa jest fizyczna, każdy potrafi w niej biegać i przeszkadzać, jest dużo fauli. Indywidualny sukces mogą w niej odnieść tylko piłkarze wybitnie wyszkoleni technicznie, to widać po Portugalczykach czy Hiszpanach, nawet z niższych lig.

Przerwę w strzelaniu bramek ma Hiszpan Jesus Jimenez.

- Jasne, że chcę strzelić coś Legii, będę się bardzo starał. Zadecyduje obrona, kto popełni mniej błędów i kto je wykorzysta. Mam nadzieję, że będę tym, któremu to się uda - deklaruje Hiszpan.

- Widać, że jesteśmy od niego i jego trafień zbyt zależni, nadal gra dobrze, ale coś się zacięło. Też grałem na jego pozycji, wiem, że czasem tak się dzieje, trzeba poczekać na odblokowanie - dodaje trener Górnika.

Mecze z Legią zawsze budziły w Zabrzu dodatkowe emocje.

- Bo to zawsze był ligowy hit. Za moich piłkarskich czasów to były najważniejsze mecze w sezonie, decydowały o trofeach. Teraz tak nie jest, bo potencjał Legii jest dużo większy niż Górnika, ale historia zawsze jest historią i te spotkania są wyjątkowe - stwierdził Jan Urban. - Nikogo nie trzeba specjalnie motywować.

- Przygotowujemy się jak zawsze, nie ma specjalnych elementów - przyznaje Jesus Jimenez. - Nie patrzymy na wyniki Legii, tylko na siebie, oni przegrali sześć meczów, my nie wygraliśmy czterech, każdy chce się przełamać. Będzie show!

- To może być show, bo Legia nie przyjeżdża po remis, ona chce i musi wygrać. A my? My mamy taki sam plan i stać nas na zwycięstwo - dodaje Urban.

Mecz zobaczy najprawdopodobniej komplet kibiców. Licznik sprzedanych biletów w czwartek w południe przekroczył już 16 tysięcy. Także sektor gości będzie pełny - Legia otrzymała pulę 1.450 wejściówek.

- To będzie mecz wyjątkowy pod wieloma względami. Także dla kibiców. Chcemy poprawić atmosferę, a nic temu nie służy lepiej niż zwycięstwa - podkreśla bramkarz Grzegorz Sandomierski, dla którego, jako wychowanka Jagiellonii, mecze z Legią też są wyjątkowe.

- Torcida zawiesiła bojkot, chcemy tak zagrać, żeby go nie odwiesiła tylko nas wspierała. Bo na naszym stadionie atmosfera jest znakomita, kibice są naszym dwunastym zawodnikiem i tak będzie na pewno w niedzielę - zaznacza Jimenez.

Oba zespoły mają problemy z defensywą.

- Straciliśmy punkty w meczach, w których nie powinniśmy ich stracić. Popełnialiśmy błędy, mnie też się zdarzały, ale nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Nie mamy do siebie pretensji, chcemy iść do przodu, rozwijać się i stanowić coraz lepszy zespół - podkreśla Sandomierski.

W ekipie Górnika panuje mobilizacja i optymizm.

- Będzie 2:0 - rzucił na koniec wychodzący ze stadionu Erik Janża.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera