Marcin Brosz dziękuje kibicom, a Daniel Ściślak się cieszy z gola
- Udało nam się wraz z kibicami stworzyć bardzo dobre widowisko. Brakowało nam ludzi na trybunach i wsparcia od pierwszych minut. To się zespoliło i jest warte podkreślenia. To ogromnie cieszy, że mogliśmy wraz z fanami stworzyć takie spotkanie - powiedział po meczu z Lechią Marcin Brosz, szkoleniowiec zabrzan.
Spotkanie z gdańszczanami oglądało dokładnie 10.270 osób, bo tyle w czasach pandemii może zasiąść na trybunach Areny Zabrze. Był to rekord frekwencji na Roosevelta po odmrożeniu ligowej rywalizacji i drugi wynik w PKO Ekstraklasie w tym sezonie.
- Kibice dodają nam niesamowitej energii i cieszę się, że mogą z nami spędzać wieczory podczas których gramy na arenie w Zabrzu. Dziękujemy im za wsparcie, bo bez nich nie bylibyśmy w stanie wygrywać w takim stylu i dawać z siebie tyle na boisku - stwierdził Daniel Ściślak.
20-letni pomocnik w swoim 24 ligowym występie strzelił swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie.
- Zeszło ze mnie to wszystko. Cały czas chciałem strzelić bramkę i w końcu mi się to udało. To bardzo cieszy tym bardziej, że stało się to na własnym stadionie - podkreślił Ściślak, który już szykuje się na sobotni hit Legia - Górnik.
- Do każdego spotkania chcemy podchodzić tak samo i chcieć wygrywać. Teraz gramy z Legią na jej stadionie, na którym nie wygraliśmy przez bardzo długi czas. To nas motywuje do tego, byśmy pojechali tam jak po swoje i wygrali - dodał pochodzący z Jastrzębia piłkarz zabrzańskiego klubu.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?