W wyjściowym składzie Górnika pojawiło się dwóch, z czterech piłkarzy, którzy po tym sezonie odchodzą z zabrzańskiego klubu - Igor Angulo i Szymon Matuszek. Niebo nad Zabrzem płakało z powodu pożegnania przede wszystkim z hiszpańskim snajperem, bo tuż przed meczem nastąpiło prawdziwe oberwanie chmury, a potem mecz toczył się przy padającym deszczu.
Górnicy na początku zaatakowali - próbowali Angulo, Jesus Jimenez i Alasana Manneh. W 11. minucie po rzucie rożnym główkował Matuszek, a Konrad Forenc popisał się kapitalną obroną.
Minutę później Zagłębie objęło prowadzenie. Dośrodkował Sasa Żivec. Bartosz Białek najpierw główkował w Martina Chudego, następnie dobijał z dwóch metrów w poprzeczkę, potem trafił w słupek, aż wreszcie do bramki! Białek strzelił też gola Górnikowi w listopadzie w Lubinie, gdy było 2:0.
Zagłębie poczuło, że może dołożyć drugą bramkę i atakowało. Górnik potrzebował chwili na odpowiedź, ale gdy już to zrobił, było bardzo ciekawie. W 33. minucie z pola karnego uderzył Jesus Jimenez - piłka otarła się o palce bramkarza gości i trafiła w poprzeczkę. Dziesięć minut później Forenc rewelacyjnie obronił sytuacyjny strzał piętą Angulo - aż Bask z niedowierzaniem kręcił głową. Górnik do przerwy oddał cztery celne strzały, a Zagłębie dwa, ale to goście prowadzili 1:0.
Trener Marcin Brosz w przerwie dokonał dwóch zmian, na murawie pojawili się Jorgos Jakumakis i Erik Jirka. Górnik szybko na początku drugiej połowie zmienić trzeciego zawodnika, bo kontuzji uległ Erik Janża (bez udziału rywala) i wszedł Michał Koj.
Tymczasem Martin Chudy nie mógł narzekać na nudę, bo jego formę niechcący sprawdził Paweł Bochniewicz, a chwilę potem strzelał Białek i bramkarz Górnika odbił piłkę nogami.
Białek miał swój dzień, bo za faul Bochniewicza na nim sędzia podyktował rzut karny. Chudy wyczuł intencję Filipa Starzyńskiego, ale nie sięgnął piłki.
Górnik chciał "złapać kontakt". W 78. minucie groźnie główkował Giakoumakis, ale Forenc kolejny raz był na posterunku.
W końcówce Chudy świetnie obronił strzał z rzutu wolnego Żivca. Słoweniec znany z Piasta Gliwice był niepocieszony.
Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Bartosz Białek (13), 0:2 Filip Starzyński (67-karny).
Górnik: Chudy - Pawłowski, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża (54. Koj) - Krawczyk (46. Jirka), Matuszek (46. Giakoumakis), Manneh, Prochazka, Jimenez - Angulo.
Zagłębie: Forenc - Czerwiński, Kopacz, Jończy, Balić - Szysz, Poręba (90+2. Kruk), Baszkirow, Starzyński (87. Pakulski), Żivec - Białek (90+1. Sypek).
Żółte kartki: Matuszek - Balić
Sędziował: Paweł Gil
Widzów: 4217
Bądź na bieżąco i obserwuj
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?