- Właściwie wszystko zależy od członków komisji PZPN zajmujących się infrastrukturą - mówi Krzysztof Maj, dyrektor Górnika. - Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy dostać informację o dacie ich wizyty, podczas której będą oglądać stan prac na stadionie i zapoznają się z ich harmonogramem na najbliższe tygodnie. Jeśli uznają, że w takich warunkach nie możemy grać, wówczas będziemy występować w Gliwicach, czyli na obiekcie zastępczym, który podaliśmy we wniosku licencyjnym.
ZOBACZ, JAK PREZENTUJE SIĘ STADION PIASTA GLIWICE PO ZAKOŃCZENIU BUDOWY
Negatywna opinia komisji może dotyczyć kilku kwestii. Najbardziej elementarna to pojemność trybun. Przepisy określają minimum na 3.000 miejsc, z czego 1.000 musi się znajdować pod dachem, a niewykluczone, że podczas prac takiej liczby nie uda się utrzymać. Problemów może być jednak więcej, jak chociażby stan parkingów, szczególnie dla sporo ważących pojazdów telewizji.
- Na razie pewne jest tylko to, że z Ruchem i Jagiellonią zagramy u siebie. Co będzie potem zobaczymy - podsumowuje Maj.
Co sądzisz o pomyśle rozgrywania meczów Górnika w Gliwicach?
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?