Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik zarobi mniej od kasjerki w markecie? Tak twierdzą związkowcy

AB
Górnicy domagają się wyższych płac
Górnicy domagają się wyższych płac Arkadiusz Gola
Wśród górniczej braci wrze. Powód? Górnicy uważają, że zarabiają za mało w porównaniu do sytuacji górniczych spółek. - Górnik, który dziś trafia na kopalnię, zarabia po roku może 2,5 tys. - 2,6 tys. złotych, a pani w Lidlu 3,5 tys. złotych – podkreślił Grzegorz Zmuda z Międzyzakładowego Związku Zawodowego KADRA Górnictwo w dzisiejszym wydaniu Rzeczpospolitej.

W internecie bez problemu można natrafić na informacje związane z niezadowoleniem górników. Sytuacja dotyczy m.in. 42 tysięcznej załogi Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy pomijając związki zawodowe próbują na własną rękę dać do zrozumienia zarządzającym, że za mało zarabiają za ciężko wykonywaną pracę.

W tej sprawie odbył się w piątek (2 sierpnia) protest ok. 200 osób przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach. Organizator pikiety Sebastian Darul – górnik z kopalni Murcki-Staszic w jej trakcie spotkał się z przedstawicielami zarządu spółki i przekazał petycję z postulatami (m.in. podwyżka pensji).

Nie przegapcie

- Ja ze swojej strony zrobiłem co mogłem. Udało się porozmawiać z przedstawicielami zarządu PGG, przekazać Wasze postulaty. Z zarządem za sprawą pana Głogowskiego będę cały czas w kontakcie, i dostanę na nie odpowiedź na piśmie. Największym sukcesem okazał się spontaniczny postulat. Zarząd ma sprawdzić jak to wygląda pod względem prawnym, i jeśli wszystko będzie dobrze, to zostanę wraz z kolegą asystentem moim ze zgromadzenia, zaproszony do rozmów obok związków na temat nowego układu zbiorowego. Jeśli rzeczywiście tak by się stało, to wtedy naprawdę pokażą w naszym kierunku wyciągniętą dłoń!- napisał na facebooku Sebastian Dariul.

Górnicy z PGG i z wielu innych spółek domagają się większych płac w związku z wypracowanymi zyskami ich firm. W niektórych z nich zaproponowano specjalne nagrody. Dla przykładu w PGG dodatek w kwocie od 900 do 1550 zł brutto, ale to mało kogo zadowala.

Z tekstu w Rzeczpospolitej czytamy, że górnik czasem ciężko ma zarobić 3 tys. zł.

- Górnik, który dziś trafia na kopalnię, zarabia po roku może 2,5 tys. - 2,6 tys. złotych, a pani w Lidlu 3,5 tys. złotych

- powiedział Rzeczpospolitej Grzegorz Zmuda z Międzyzakładowego Związku Zawodowego KADRA Górnictwo.

Dziennik wskazał, że według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) górnicy należą do grup zawodowych z wysokimi pensjami. W 2018 roku średnia płaca w górnictwie wynosiła 7180 złotych. To jednak często bywa mylące.

Z przytoczonych wyliczeń kancelarii Sedlak & Sedlak, analizującej pensje w gospodarce, na najmniejszą pensję może liczyć górnik dołowy – 3665 zł brutto.

- Pensja górnika eksploatacji podziemnej przekracza 5800 zł brutto, a kierownika działu ruchu dobija niemal do 10 tys. zł brutto. Ale do średniej wliczane są też płace menedżerów, a prezes spółki górniczej zarabia 50-60 tys. zł miesięcznie - czytamy w "RZ".

Dziennik przypomina też, że górnicy z biegiem lat mogą liczyć na dodatki stażowe. To także roczny deputat na węgiel (zazwyczaj 3 tony), "czternastka", czy jeden z największych atutów pracy - możliwość przejścia na emeryturę po 25 latach.

Zobaczcie koniecznie

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera