Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra o niedźwiedziu, który został żołnierzem – drugi dzień Olimpiady Gier Planszowych IPN

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Sylwester Strzałkowski/Śląskie Centrum Wolności i Solidarności
To już drugi dzień zmagań planszówkowych w Katowicach. W ciągu dwóch dni wzięło w nich udział ponad sto uczniów. „O wygranej drużyny (bo grały drużyny dwuosobowe) decydowały czasem pojedyncze punkty” - mówi Wojciech Sieroń sędzia główny.

„Rozgrywki były dość zacięte”

25 listopada odbył się drugi dzień Olimpiady Gier Planszowych IPN w Katowicach. Tym razem w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności pojawili się młodsi uczestnicy. Przybyła na wydarzenie czterdziestka zawodników była dowodem, że historyczne planszówki nie tylko dobrze uczą, ale też i bawią.

— Rozgrywki były dość zacięte, okazało się, że o wygranej drużyny (bo grały drużyny dwuosobowe) decydowały czasem pojedyncze punkty. W ten sposób wyłoniliśmy finalistów, którzy będą brali udział w rozgrywkach w kwietniu na Stadionie Narodowym w Warszawie – relacjonuje Wojciech Sieroń, sędzia główny olimpiady gier.

W Misiu Wojtku zwyciężyły Liliana Białas i Natalia Witt z SP n 36 w Gliwicach, a w grze ZnajZnak Wojciech Bodinka i Maciej Walusz z SP nr 13 w Mysłowicach.

W co grali uczestnicy olimpiady?

„Miś Wojtek” jest rozgrywką, do której mogą zasiąść bardzo młodzi gracze – nawet ci sześcioletni. Gra trwa około pół godziny i jest przeznaczona dla od 2-5 graczy.

— Gra jest również o tyle interesująca i ciekawa, że pomysł powstał parę lat temu w głowach dwójki dziewcząt z Wrocławia. Później został rozwinięty w pełnoprawną grę planszową. W tej chwili jest wykorzystywany do popularyzowania tej niezwykłej postaci – opowiada Wojciech Sieroń.

Miś Wojtek był niedźwiedziem, którego od małego chłopca kupili polscy żołnierze, którzy przeszli szlakiem Andersa z ZSRR. Niedźwiadek rósł wraz z nimi, siłował, spędzał czas, czy też… pił piwo. Wojtkowi nadano tytuł kaprala.

W czasie walk o Monte Cassino Miś Wojtek pokazał, że jego siła jest niezrównaną pomocą dla żołnierzy armii Andersa. W trudnym i ostrzeliwanym terenie nosił skrzynie z amunicją. Po wojnie i demobilizacji trafił do zoo w Edynburgu.

Czy ZnaszZnak?

Trudno wyobrazić sobie świat bez symboli – wiele z nich opowiada naszą historię i jest związanych z Polską. Gra ZnajZnak pomaga poznać i zapamiętać te, które są powiązane z naszym krajem. ZnajZnak mechaniką przypomina „Dobble” – na każdej z kart jest kilka symboli – przy czym każda karta ma jeden, który pojawia się także na dowolnej innej pokazywanej przez przeciwnika – trzeba go wskazać – wtedy można kartę odłożyć ze swojego stosu i dać przeciwnikowi. Gra wymaga dobrej pamięci i refleksu. Wygrywa ten, który prędzej pozbędzie się swoich kart.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera