Gracze okręgu katowickiego PZSkat indywidualne mistrzostwa mają już za sobą. W weekend szesnastu finalistów spotkało się w Wiśle, by walczyć o laury. Tę batalię na swoją korzyść rozstrzygnął Sebastian Grzyb (Amicus KWK Staszic, 3350 pkt, 27 wygranych). Pierwszym wicemistrzem został Piotr Kurzaczek (Bombajka Klimzowiec Chorzów, 3250 pkt, 33 wygrane), a drugim Wojciech Szczepaniak (też Bombajka, 2903 pkt, 32 wygrane).
Finałowy turniej prowadził Piotr Czypionka, sekretarzem był Klemens Dziedzic, sędziowali Piotr Czypionka i prezes PZSkat Henryk Brzoska.
Sebastian Grzyb ma 30 lat, jest kawalerem. pracuje w kopalni Murcki-Staszic, w skata nauczył go grać jego tata i teraz grają razem. Piotr Kurzaczek ma 62 lata, jest emerytem górniczym, żonaty, ma troje dzieci. Skatem bawi się od młodości. Wojciech Szczepaniak jest samotny, jeździ tirami, ma 44 lata, skata poznawał pod okiem taty. - Przez lata grali razem w SK Barbara Chorzów - dodaje prezes Henryk Brzoska, zauważając, że trzeci gracz okręgu to szósty zawodnik Starego Kontynentu. Tytuł wywalczył na niedawnych mistrzostwach Europy w Wiśle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?