Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grażyna Brodzińska: Cały świat wraca do operetek!

MAKI
Grażyna Brodzińska, znakomita warszawska gwiazda, od lat związana także z gliwicką sceną oraz Damian Damięcki i Grzegorz Damięcki - dołączyli do akcji Ratujmy Gliwicki Teatr Muzyczny. - Jesteśmy przerażeni, że ta wspaniała placówka mogłaby zniknąć z powierzchni ziemi - piszą artyści.

Hasło Ratujmy Teatr Gliwicki wciąż aktualne wśród artystów. Dołączają do akcji kolejne zespoły z całego kraju i gwiazdy.

Dzisiaj - oficjalnie Grażyna Brodzińska, znakomita warszawska gwiazda, od lat związana także z gliwicką sceną. Grażyna Brodzińska oraz aktorzy Damian Damięcki (mąż artystki) i jego syn - Grzegorz Damięcki wspólnie podpisali list - do prezydenta Frankiewicza, ma on także trafić do wojewody śląskiego i do ministra kultury.

Przytaczamy go w całości

Zacznę od ogromnego przywiązania i tradycji: „…i Ojciec i Matka…” związani z tą sceną, no i ja powracająca zawsze do Gliwic z wielką radością. Tu się spełniam i osiągam sukces. To jedna z najlepszych scen muzycznych w Polsce. Świadczą o tym zawsze pełne widownie publiczności spragnionej prawdziwej Sztuki i wytchnienia po codziennych kłopotach. Nie mogę uwierzyć, że ktoś chciałby pozbawić ten kraj ożywczego źródła bijącego nieprzerwanie od wielu, wielu lat, że chciałby je zasypać! Ten region, Śląsk zawsze był dumny ze SWOJEGO Teatru.

Publiczność śląska ( i nie tylko) dowodzi tego na każdym przedstawieniu. Najstarsi przychodzą tu ze swoimi dziećmi. Te z kolei przyprowadzają swoje, a najmłodsze pokolenie czeka przed teatrem z wypiekami na twarzach na autografy gwiazd. Tak, nie waham się nazywać artystów tej sceny – gwiazdami. Zawsze pracowali tu najlepsi i najlepsi są oklaskiwani do dzisiaj.

Zwrócę uwagę, że taki wspaniały Teatr wykształcił przez lata najbardziej fachowych ludzi pracujących w nim. Z przerażeniem myślę o zmarnowanym zespole, o zawiedzionych nadziejach, o przyszłości i pracy dla tych wszystkich, którzy będą musieli odejść!

Cały świat ( dosłownie! ) wraca do tradycyjnych realizacji operetki, tej cudownej „baśni dla dorosłych” i każdej innej formy teatru muzycznego. Kalman, Lehar, Strauss, Offenbach są wiecznie żywi. Operetkę grają w Paryżu, Berlinie, Wiedniu no i w Gliwicach, Metropolitan Opera gra „Wesołą wdówkę” itd., itd. Wszyscy wielcy teatru muzycznego ( najogólniej mówiąc ) śpiewają światowe hity na równi z operetką.

Teatr Gliwicki, to teatr wystawiający klasykę w tradycyjnej i najszlachetniejszej, uczciwej formie bez trywializmów i udziwnień. Obca jest mu tzw. „nowoczesność”, uwspółcześnianie, schlebianie najniższym gustom publiczności i krytyki.
Jednym słowem jesteśmy przerażeni, że ta wspaniała placówka mogłaby zniknąć z powierzchni ziemi.

Mając mimo wszystko nadzieję, że nasze obawy są bezpodstawne

Z poważaniem

Grażyna Brodzińska
Damian Damięcki
Grzegorz Damięcki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!