Grecy to nasi przyjaciele, podarowali nam punkt, więc dziękujmy

Polacy Grecję zawsze lubili, w polsko-greckich relacjach nigdy odczuwało się specjalnego napięcia zarezerwowanego dla stosunków sąsiedzkich. Za prezent w postaci remisu i niewykorzystanego rzutu karnego powinniśmy być wdzięczni ojcom filozofii. A z drugiej strony, oni też mają punkt, więc powinni być zadowoleni z naszej gościnności.

Właśnie a propos gościnności. Tak, jak my przyjęliśmy pod dach piosenkarkę Eleni czy śpiewaka operowego Paulosa Raptisa, tak drzewiej to nasi rodacy masowo napływali do Hellady. Najpierw po upadku insurekcji kościuszkowskiej, a potem u kresu Wiosny Ludów. W 1849 roku na przykład do Grecji przybył zdziesiątkowany Legion Mickiewicza. Dziś żyje w niej ok. 30-40 tys. Polaków.

Naszych artystów przez dziesięciolecia fascynowała kultura znad czterech mórz. Jan Kochanowski, pisząc "Odprawę posłów greckich" wykorzystał przecież formę greckiej tragedii antycznej. Juliusz Słowacki swoje fascynacje Grecją oddał w "Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu".

Jak podziękować Grekom za jeden, wywalczony w szczęśliwych okolicznościach punkt? Obok wyszczególniliśmy 4 sposoby, każdy z innej bajki. Możliwości jest oczywiście więcej, np. sałatka grecka na dzisiejszą kolację. Rodacy skłonni do kulinarnych eksperymentów mogą przygotować grecką musakę (mięsna zapiekanka z ziemniakami i bakłażanami). A wszystkim polecamy
"Moje wielkie greckie wesele" z niezmordowanym helleńskim patriotą Portokalosem.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Najlepsze zdjęcia z najlepszych akcji ze spotkania Polska - Grecja ZOBACZ KONIECZNIE
Zobacz relację z meczu Polska-Grecja

*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie