Groził żonie śmiercią, a w domu trzymał własnoręcznie wykonaną broń. Było blisko kolejnego rodzinnego dramatu w Orzeszu

Groził żonie śmiercią, a w domu trzymał nielegalną broń. Blisko kolejnego rodzinnego dramatu w Orzeszu

Do Komisariatu Policji w Orzeszu zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą przemocy domowej. Opisała funkcjonariuszom zachowania męża, który wielokrotnie miał grozić jej śmiercią.

- Obawy ze strony kobiety były tym większe, że - jak później potwierdzili policjanci - mężczyzna posiadał w domu samodzielnie wykonaną broń i amunicję - informuje sierż. sztab. Ewa Sikora.

Policjanci przeszukali dom małżeństwa. W czasie przeprowadzonych czynności zabezpieczyli trzy pistolety domowej roboty, amunicję oraz kuszę. 41-letniemu mężczyźnie nie pomogły wyjaśnienia, że nie miał zamiaru wyrządzić nikomu krzywdy, a niebezpieczne przedmioty wykonał z zamiłowania do militariów.

- Usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec żony oraz mieszkańca Katowic, a także nielegalnego wyrabiania i posiadania broni palnej i amunicji - dodaje sierż. sztab. Sikora.

Mężowi zastraszonej mieszkanki Orzesza grozi nawet 10 lat więzienia. Został on objęty nadzorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do żony.

- Było blisko kolejnego rodzinnego dramatu w Orzeszu - mówi nam jeden z mieszkańców. Wszyscy pamiętają jeszcze wydarzenia z pierwszych dni czerwca, kiedy w jednym z domów jednorodzinnych znaleziono zwłoki ojca oraz córki, a także ranną matkę. Sprawę wyjaśnia prokuratura.