Nieczynny schron w Jaworznie
Grupa eksploracyjna NŚ Kazan zwiedza różne zapomniane i opuszczone miejsca. Działają nie tylko w Jaworznie, ale również w innych miastach. Tym razem odwiedzili schron, który znajduje się nieopodal dawnej stacji Jaworzno. Niestety część schronu została zniszczona prawdopodobnie w czasie budowy obwodnicy.
Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia
Dawna stacja, przy której znajduje się schron powstała w 1900 roku. Znajdowała się między Leopoldem, a centrum Jaworzna. Stacja stała przy linii kolejowej nr 126, która została zawieszona w 1981 roku. Schron powstał prawdopodobnie w czasie wojen, choć jak podkreśla Łukasz Zmarzły, stacja miała swój własny schron. Stacja ta już nie istnieje. To nie jedyny nieczynny schron, który znajduje się w Jaworznie.
Aby wejść do schronu trzeba przejść przez metalowe drzwi. Eksploratorzy zwrócili uwagę, że kiedyś wejście broniła także druga brama. Obecnie zostały z niej tylko zardzewiały zawiasy i metalowe obramowania. Brama była wykonana prawdopodobnie z fibrobetonu.
Labirynt korytarzy w schronie
Tunele składają się z kilku korytarzy, niektóre z nich kiedyś chronione były drzwiami, ale tak jak przy poprzedniej bramie, nic po nich nie pozostało. Korytarze są dość długie. Na kilku ścianach zostały pozostałości po ławkach, których było dość sporo. Niektóre ściany zostały oszpecone przez grafficiarzy. Błądząc po labiryncie korytarzy można się wystraszyć namalowanych twarzy.
W schronie znajdują się magazynki, w którym gromadzono zapasy, gdyby nalot trwał długo i trzeba byłoby sporo czasu w nim przeczekać. Na ścianie jednego z magazynków znajduje się graffiti.
W tunelach można natchnąć się także na resztki starych rur. Cześć korytarzy została zasypana m.in. ziemią i nie można się nimi przedostać do kolejnych pomieszczeń.
Nieczynny schron nie jest bezpieczny. Nie powinniśmy tam wchodzić
Widać również, że miejsce odwiedzane jest przez jaworznian. Eksploratorzy znaleźli tam butelki po alkoholu, stare naczynia, grill czy resztki łóżka. W tunelu było mnóstwo komarów, a także pająków. Oczywiście ciężej się tutaj oddycha, a w podziemiach znajduje się tona kurzów.
Eksploratorzy ostrzegają jednak przed wycieczką w to miejsce.
- Nie radzę tu nikomu wchodzić, ani próbować. My działamy na własne ryzyko. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo – mówi Maciej Kazana.
- Przed wejściem do schronu daliśmy znać znajomej osobie, że tutaj wchodzimy. I jeżeli nie odezwiemy się do pewnego czasu, to żeby wezwała pomoc – dodaje Łukasz Zmarzły.
Nie przegap
Oferta promocyjna
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?