Grzegorz Braun w Katowicach: Powinniśmy się modlić za Andrzeja Dudę

Oko Miasta w Katowicach przeżyło dziś wieczorem prawdziwe oblężenie. Tłumy przyszły tu dla jednego człowieka - Grzegorza Brauna.

Były kandydat na prezydenta Polski nie miał jednak dobrych wiadomości dla swoich słuchaczy - Nasze dzieci a nawet wnuki jeszcze przez wiele lat będą spłacać długi PRL-u - powiedział krótko po rozpoczęciu swojego wykładu. Stwierdził również, że Polska nie wykorzystała odpowiednio czasu po odzyskaniu niepodległości - Co jest w naszych miastach sukcesem? W takiej Warszawie cieszą się, że dwa razy do roku ludzie z okazji święta wyjdą na ulice. To ma być sukces 25 - letniej wolności - pytał.

Ku uciesze słuchaczy, przypomniał również kilka haseł, którym zasłynął podczas niedawnej kampanii wyborczej. Przede wszystkim hasło: "Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym" lub "Kościół, szkoła, strzelnica". Za każdym razem słuchacze nagradzali go brawami.

Grzegorz Braun nie omieszkał także wspomnieć o swoim byłym konkurencie w wyborach a obecnym prezydencie - Powinniśmy się modlić za Andrzeja Dudę. Ja się modlę. Mam nadzieję, że Bóg pozwoli mu wyjść poza własne ograniczenia środowiskowe - stwierdził Grzegorz Braun.

*Kontrowersyjna reklama Żytniej to wstyd dla całej branży. Polmos przeprasza
*Pies uratował dziecko od śmierci! Suczka Perełka bohaterką. Oto ona
*Sosnowiec lepszy od Katowic. Ulica Małachowskiego bardziej zabawowa niż Mariacka
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Gdzie jest Basia, która jako dziecko zaginęła 15 lat temu? Rodzice wciąż szukają