Gościem Marcina Zasady był Grzegorz Długi, poseł Kukiz 15'. W programie Radia Piekary i DZ poruszany był głównie temat Adama Andruszkiewicza, nowego wiceministra cyfryzacji. Przypomnijmy, że do Sejmu wszedł z listy Kukiz 15'. Następnie przeszedł do koła Wolni i Solidarni. Grzegorz Długi zastanawiał się, czy nowy minister ma swoją wizję i czy nie straci swego elektoratu.
Marcin Zasada zwrócił uwagę, że Adam Andruszkiewicz jako poseł zdążył się już niechlubnie wyróżnić. Na samo paliwo wydał w minionym roku 28 tysięcy złotych. Mimo, że nie ma prawa jazdy i samochodu.
- To też trzeba odkłamać. Jak zarzucamy, to zarzucajmy prawdziwie. Do tego aby mieć zwrot kosztów poselskich nie trzeba mieć prawa jazdy. Trzeba przebywać trasę i to się robi. Inna była sytuacja z ministrem Sikorskim, który miał służbowy samochód i kierowcę. Równocześnie pobierał pieniądze za kilometrówki. Nie mógł ich zrobić, bo nie było go w kraju - mówił Grzegorz Długi, podkreślając, że są ważniejsze tematy, niż kilometrówki.
Poseł Kukiz 15' uznał, że nominacja Andruszkiewicza na stanowisko jest uderzeniem w ugrupowanie. Zdaniem Grzegorza Długiego, zabieranie działaczy ma osłabić pozycję Kukiz 15' w kraju.
- To kolejne uderzenie w Kukiz 15'. Nie wyszło poprzednie w eurowyborach. Pokazują działaczom, że jeśli będziecie przechodzić do nas to będą nagrody. Chcą nam zabrać elektorat poprzez zabranie nam działaczy. Odróżniajmy nacjonalistów od patriotów lokalnych - podkreślał Grzegorz Długi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?