Grzyb z Australii ujawnił się w Beskidach. To okratek australijski. "Palce diabła" śmierdzą i wyglądają niesamowicie

Australijski grzyb zadomowił się w Beskidach

Grzybobranie w Polsce trwa w najlepsze. Mało kto jednak wie, że w lasach można spotkać australijskiego grzyba, który zadomowił się w Beskidach. Grzyb charakteryzuje się niespotykanym kształtem. Przypomina on macki ośmiornicy, czy też rozgwiazdę. Przez niektórych jest nazywany również "palcami diabła".

Okratek australijski pojawił się w Skandynawii na przełomie XVII i XVIII wieku na duńskim okręcie w racicach i odchodach kozic. W podobny sposób zjawił się później w Europie Wschodniej.

Obecnie bywa spotykany także w polskich lasach. W województwie śląskim można go głównie spotkać w Beskidach. Co go charakteryzuje?

• wyjątkowa, czerwonowiśniowa barwa, co sprawia, że nie można przejść obok niego obojętnie,
• towarzyszy mu smrodliwy zapach padliny, podobnie, jak w wypadku sromotnika smrodliwego,
• w Polsce owocniki wytwarza od lipca do października.

Okratek australijski. Grzyb nazywany również "palcami diabła" jest niebezpieczny?

Czy okratek australijski, nazywany również "palcami diabła" jest niebezpieczny? Przede wszystkim jest to grzyb niejadalny, ale grzybiarze zachwycają się jego wyglądem. Gdzie można go spotkać?

• występuje w młodych lasach i zaroślach,
• spotkać można go pod brzozą brodawkowatą, sosną zwyczajną, czy też topolą osiką, czy w murawach tworzonych przez śmiałka darniowego i śmiałka pogiętego.