Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałt zbiorowy w Pewli Ślemieńskiej. Ruszył proces w tej głośnej sprawie

Jacek Drost
Mecenas Maciej Sablik przeprowadził eksperyment procesowy, mający wskazać, ile alkoholu mogli wypić uczestnicy imprezy.
Mecenas Maciej Sablik przeprowadził eksperyment procesowy, mający wskazać, ile alkoholu mogli wypić uczestnicy imprezy. Jacek Drost
We wtorek przed bielskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces w głośnej sprawie dotyczącej gwałtu zbiorowego, do którego miało dojść w maju ubiegłego roku w jednym z pensjonatów w Pewli Ślemieńskiej. Oskarżone zostały trzy osoby – dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Mecenas Maciej Sablik przeprowadził eksperyment procesowy, mający wskazać, ile alkoholu mogli wypić uczestnicy imprezy.

Śledztwo w sprawie gwałtu zbiorowego prowadziła Prokuratura Rejonowa w Żywcu.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z SALI ROZPRAW

– Zostało ono zainicjowane zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa złożonym przez 27-letnią mieszkankę Krakowa – wyjaśniła DZ we wrześniu ub. roku Agnieszka Michulec, prokurator rejonowy w Żywcu. Dodała, że podczas pobytu w pensjonacie w Pewli Ślemieńskiej doszło do zdarzenia, które prokuratura zakwalifikowała jako gwałt zbiorowy.

Z ustaleń śledczych wynikało, że w maju ub. roku podczas pobytu w pensjonacie 27-letnia turystka zamówiła drinka, do którego został dosypany środek zbliżony działaniem do pigułki gwałtu. Kobieta straciła świadomości i wówczas miało dojść do przestępstwa. Zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy osoby – dwóch mężczyzn i jedna kobieta (wszyscy zostali tymczasowo aresztowani). Dwoje oskarżonych i pokrzywdzona nie są mieszkańcami Żywiecczyzny.

Pisaliśmy:
Gwałt zbiorowy w Pewli Ślemieńskiej. Pigułka gwałtu była w drinku. Dwóch mężczyzn i kobieta w areszcie

We wtorek przed bielskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces. Na ławie oskarżonych zasiedli Adrian P. – właściciel pensjonatu, krakowski przedsiębiorca Tomasz. S. i jego partnerka Anna C. Poszkodowana Joanna D. nie była obecna.

Zobacz zdjęcia:

Jako pierwszy zeznawał właściciel pensjonatu A.P. Szczegółowo wyjaśniał, że wieczorem feralnego dnia, po zlocie motocyklowym, w jego pensjonacie pojawił się T.S. wraz z dwoma kobietami A.C. i poszkodowaną J.D. Wspólnie z jego znajomymi, w gronie kilkunastu osób, słuchali muzyki, tańczyli i pili alkohol, głównie mocne drinki. Piła je również poszkodowana, która – jak zeznał – cały wieczór kokietowała T.S.

– W żadnym momencie nie robiłem żadnemu z tych gości żadnego drinka – powiedział A. P. Dodał, że impreza trwała do nocy, cały czas obecny był alkohol, nad ranem wrócił do domu, a później widział się jeszcze z poszkodowaną następnego dnia, ale nie odniósł wrażenia, że zdarzyło się coś złego.

– Ja J.D. nie byłem w ogóle zainteresowany, a poza tym byłem na tyle pijany, że nie byłbym w stanie podjąć jakiejś relacji seksualnej – zeznawał A.P., zapewniając, że między nim a poszkodowaną nie doszło do żadnego kontaktu intymnego. – Jestem mężem i ojcem dwóch córek. Jakiś czas temu doznaliśmy tragedii, gdzie praktycznie patrzyłem jak moja córka umiera i w życiu nie zrobiłbym krzywdy czyjejś córce – mówił A.P. Zapewniał też, że nigdy nie dosypywał gościom do drinków żadnych środków odurzających, które mogłoby pozbawić ich utraty świadomości, bo pensjonat jest jego źródłem dochodu, coś takiego mogłoby źle wpłynąć na jego reputację, a on odpowiada za bezpieczeństwo gości.

Po nim wyjaśnienia przed sądem miała składać A.C., ale odmówiła, więc odczytano jedynie jej wyjaśnienia złożone przed prokuratorem.

– W tym wszystkim czuję się niewinna. Zabrałam koleżankę J.D. na imprezę, na którą byłam zaproszona z moim partnerem T.S. Zabrałam ją, bo dzień wcześniej miała jakieś ciężkie dni, szukała wsparcia, a ja akurat też byłam pokłócona z T.S. – zeznawała przed prokuratorem A.C. Podkreślała, że feralnego wieczoru piła dużo alkoholu, bawiła się z różnymi ludźmi, bo T.S. zajęty był jej znajomą, a później poszła spać i nad ranem obudziła się w swoim łóżku wraz z T.S. i poszkodowaną.

A.C. zwracała uwagę, że poszkodowana od początku kokietowała T.S. i zaprzeczyła, że doszło między nią a poszkodowaną do jakiegokolwiek kontaktu intymnego.

Z racji na jej stan emocjonalny sąd przerwał rozprawę, która będzie kontynuowana 28 lutego.

Jak wykorzystać fundusze europejskie? DEBATA DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo