Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiżdżesz i cmokasz na widok dziewczyn? [POWSTAJE MOLESTOMAPA]

Katarzyna Domagała
"Hej mała", "Cześć blondynka, chcesz mieć synka?", "Chłopaki patrzcie, jakie zderzaki". Do tego gwizdy, zachodzenie drogi, ale też nachalne dotykanie, napaść czy masturbacja na widok pięknej kobiety, która idzie ulicę, robiła zakupy w sklepie czy siedziała obok w tramwaju. To najczęstsze przypadki molestowania. Powstaje "molestomapa" miejsc, których należy unikać.

Właśnie ruszyły pierwsze w Polsce badania, które mają określić, czym dla kobiet jest molestowanie w przestrzeni publicznej oraz jaka jest skala tego zjawiska. Udział w nich może wziąć każdy. Osoby pełnoletnie, które na własnej skórze doświadczyły przejawów seksizmu, te, które tylko widziały takie sytuacje.

- Mimo że problem istnieje i jest bardzo poważny, to do tej pory w naszym kraju nikt nie określił, jakie zachowania są dla kobiet upokarzające, co traktują jako napaść na swoją osobę - mówi dr Joanna Roszak ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, która wraz z Gretą Gober, inicjatorką ruchu Hollaback! Polska, wpadły na pomysł przeprowadzenia badań w Polsce. Wyniki mają też pomóc w stworzeniu mapy miejsc, w których częściej można spotkać się z tego typu zachowaniami.

- Taka "molestomapa" istnieje na przykład w Kairze, gdzie dziewczyny niedługo po incydencie zaznaczają miejsce, w których do nich doszło - wyjaśnia dr Roszak. Nie chodzi o to, by unikać tych miejsc, ale żeby wiedzieć i przygotować się na to, co może się tam wydarzyć. Jeśli okaże się, że często dochodzi tam do przypadków molestowania, można te dane przekazać policji z sugestią, by skierowali tam więcej patroli.

By pomóc w nazwaniu zachowań, badaczki określiły w ankiecie przykłady. Są to: pożądliwe spojrzenia, natrętne zagadywanie, trąbienie, gwizdanie, chrząkanie, cmokanie, wulgarne gesty, seksistowskie komentarze, blokowanie przejścia, publiczna masturbacja, obnażanie się, obmacywanie, napaść. Jak podkreśla psycholożka, są to kwestie zgłaszane na różnych forach internetowych przez same kobiety, jako te, które godzą w ich godność, stawiają je w roli ofiary.

Ale jak porównywać gwizdanie z zachwytu z obmacywaniem czy napaścią na kobiety? Przecież to jakaś głupota! - powie większość mężczyzn, którzy w wyrażaniu afirmacji gwizdem nie widzą nic złego. - Gwizdanie niby ma być wyrazem podziwu dla urody kobiety, tak jak to było kiedyś we Francji, jednak teraz kojarzy się z brakiem szacunku i uprzedmiotowieniem pań, traktowaniem ich jak obiektów do oceniania - zauważa prof. Katarzyna Popiołek z katowickiego wydziału SWPS. I dodaje, że to, jakie zachowania nazwiemy "molestowaniem", zależy od wrażliwości każdego z nas. Prof. Popiołek podkreśla też, że stojąc na przystanku czy w sklepie, nikt nie chce być zaczepiany, a każde z tych zachowań jest już zaczepką. Nie dość, że są one niemile widziane, to mogą obudzić wątpliwości: może ta osoba mnie wyśmiewa, krytykuje?

W badaniu można wziąć udział, wypełniając anonimową ankietę dostępną na STRONIE WWW.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO



*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!