GZM będzie się ubiegać o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. Politycy i samorządowcy udowodnią, że "śląska może być nie tylko kiełbasa"

Wykorzystać potencjał i pokazać go światu

Polskie miasto może być Europejską Stolicą Kultury raz na 13 lat. Oznacza to, że najbliższym terminem, w którym ma szansę otrzymać ten tytuł, jest 2029 rok.

- W 2019 roku pomyślałem, że dobrze by było, gdyby Metropolia razem z samorządami, które ją tworzą, podjęła takie starania. Kiedyś mówiono, że ze Śląska może być tylko kiełbasa, ale my chcemy udowodnić, że nasz region jest bardzo silny kulturą. Mam nadzieję, że w 2029 roku wszyscy dowiedzą się gdzie jest Śląsk i Zagłębie, a my będziemy mieli okazję pokazać całej Europie nasze dziedzictwo historyczne i kulturowe - mówił Łukasz Kohut, europoseł, a także inicjator i ambasador projektu.

Katowice ponownie postarają się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, ale po raz pierwszy wspólnie z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią.

- Korzystamy z tej okazji, że powstała Metropolia. Łączymy Górny Śląski i Zagłębie, które są w stanie opowiedzieć naszą wspólną historię, na nowo. Dziś są to regiony współpracujące ze sobą, potrafiące osiągnąć dużo więcej, niż wcześniej, osobno - zaznacza Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.

Ponad 10 lat temu Katowice zostały pokonane w rywalizacji o miano Europejskiej Stolicy Kultury przez Wrocław. To stolicę województwa dolnośląskiego tytułowano w ten sposób w 2016 roku, ale zdaniem prezydenta Marcina Krupy, podjęte wówczas starania przyniosły miastu wiele korzyści.

- Gdybyśmy nie podjęli tych starań, nie nastąpiłoby tak duże przyspieszenie w realizacji wielu ważnych i interesujących pomysłów. Dzięki temu powstała m.in. siedziba NOSPR, w której właśnie się znajdujemy - zaznaczył Marcin Krupa, prezydent Katowic. - Tym razem będziemy korzystać z dziedzictwa kulturowego całego Śląska i Zagłębia. Postaramy się wykorzystać potencjał wielu miast i pokazać go światu - dodawał prezydent.

Pomysł z dużym entuzjazmem przyjęły także władze innych miast, w tym Sosnowca.

- Dobrze wiemy o tym, że lider, w tym przypadku Katowice, jest bardzo ważny. Najważniejsza jest jednak silna drużyna, bez której trudno cokolwiek osiągnąć. My jesteśmy częścią tego zespołu. Realizujemy wiele inwestycji związanych z kulturą, o czym świadczy m.in. powstający Teatr Zagłębie. Cały region bardzo zmienił się na przestrzeni ostatnich lat, widać to również na naszym przykładzie - zaznaczył Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Katowice ubiegające się o tytuł wspólnie z Metropolią GZM nie będą pierwszym miastem, które przyjęło taką formułę. W ubiegłych latach Europejską Stolicą Kultury było już Essen wraz z Metropolią Ruhry i Metropolia Marsylii.