Maciej Biskupski, były asystent prezydenta Piotra Uszoka, a w nowej kadencji radny katowickiej Rady Miasta, zgłosił swój projekt na Facebooku przy okazji ogłoszenia informacji o połączeniu dwóch drugoligowych koszykarskich klubów ze stolicy regionu AZS AWF Katowice i KKS Mickiewicz Katowice.
- Jestem świadomy antagonizmów dzielących kibiców HC GKS Katowice i Naprzodu Janów, ale nie zyskuje na nich ani jeden, ani drugi klub - mówi Maciej Biskupski. - Uważam, że lepiej mieć w mieście jeden mocni zespół hokejowy niż dwa słabsze, a ta propozycja jest formą apelu do działaczy klubowych i władz miasta, by zastanowili się co dalej z tą dyscypliną w Katowicach. Obecna sytuacja nic nam nie daje ani pod względem promocyjnym, ani pod względem sportowym, bo obie drużyny grają w grupie słabszej ekstraligi wyciągając ręce po wsparcie z budżetu miasta. W dodatku w obu klubach są zaległości finansowe, a działacze szukają pieniędzy chodząc po tych samych firmach. Nie chcę przesądzać na jakich zasadach miałoby dojść do ewentualnego połączenia, ani gdzie miałaby grać nowa drużyna. Proszę tylko zainteresowane strony o rozsądne podejście do tego tematu - dodaje katowicki radny z ugrupowania Forum Samorządowe i Piotr Uszok mającego najwięcej mandatów w Radzie Miasta.
Jak zareagowały na pomysł fuzji katowickie kluby? Okazuje się, że dość spokojnie nie odrzucając od razu sugestii Biskupskiego, ale też wykazując jej mankamenty.
- W sporcie nawet na Śląsku były już takie fuzje jak chociażby Szombierek z Polonią Bytom i wiadomo co z tego wyszło. Kibice na pewno by na to nie poszli, bo wiadomo, że nasi fani sympatyzują z piłkarską GieKSą, a ci z Naprzodu kibicują Ruchowi Chorzów - stwierdza Dariusz Domogała z HC GKS. - Katowice są na tyle dużym miastem, że utrzymanie dwóch klubów hokejowych nie powinno być dla nich problemem. Tak samo jak stworzenie warunków do uprawiania hokeja. Co prawda mamy w mieście dwa sztuczne lodowiska, ale są one całoroczne tylko z nazwy, bo tak naprawdę działają jedynie przez kilka miesięcy. Przez brak lodu w małej hali Spodka kompletnie rozsypało nam się szkolenie młodzieży, bo te dzieciaki przez pół sezonu nie miały gdzie trenować.
Sporo emocji wśród działaczy hokeja wywołuje podział pieniędzy z budżetu miasta na sport kwalifikowany. W 2014 roku obydwa katowickie klubu dostały z tego tytułu w sumie 600 tysięcy zł. W tym roku w pierwszej transzy Naprzodo-wi przyznano 150 tys. zł, a HC GKS - 80 tys.
- Za te pieniądze nikt nie jest w stanie zbudować drużyny walczącej o tytuł mistrza Polski, bo na to potrzeba około 5 milionów - mówi Janusz Gryc-ner, prezes Naprzodu Janów. - Problemem są również lodowiska. Obydwa mają zbliżone parametry, ale też żadne z nich nie jest na tyle duże, by stać się naturalną siedzibą nowego klubu. Taką areną mogłaby być oczywiście główna hala Spodka, ale jej nie zapełniliby ani kibice Naprzodu, ani HC GKS, którzy zresztą nie darzą się sympatią. Do tego potrzeba by było zupełnie innych działań marketingowych i przyciągnięcia na hokej ludzi nie interesujących się wcześniej tą dyscypliną sportu.
W tej chwili na mecze Na-przodu chodzi średnio 700-800 osób. Widownia zamykającego tabelę Polskiej Hokej Ligi HC GKS jest zwykle o połowę mniejsza.
Prezesi obu katowickich klubów dostrzegają też plusy, które mogłoby dać połączenie tych drużyn.
- Na pewno lepiej mieć mocny zespół, który mógłby się bić o medale niż dwa słabsze. Jeżeli miałoby dojść do fuzji, to trzeba by jednak zacząć od szkolenia młodzieży i zamiast dwóch drużyn zgłaszać do rozgrywek jedną wspólną, która mogłaby grać np. pod szyldem MOSiR-u Katowice. Tak naprawdę decyzja w tej sprawie należy do miasta, bo to ono ma w swojej gestii środki finansowe - stwierdza Domogała, a Grycner dodaje: - Łatwo rzucić taki pomysł, ale diabeł zawsze tkwi w szczegółach, a te nie zostały wyjaśnione. My budujemy w Janowie klub oparty na wychowankach i związany ze społecznością lokalną. Szkoda byłoby teraz pozbawić tych ludzi hokeja.
Wyniki 42. kolejki - grupa słabsza
HC GKS Katowice - Naprzód Janów 4:6 (1:2, 3:4, 0:0)
Bramki 1:0 Jehor Bezugłij (3), 1:1 Łukasz Podsiadło (5), 1:2 Patrik Vrana (6), 1:3 Łukasz Sękowski (25), 2:3 Michał Krokosz (26), 2:4 (Marek Holy (30), 3:4 Andrej Szadrin (31), 3:5 Marek Holy (32), 3:6 Michał Działo (33), 4:6 Jehor Bezugłi (40).
Orlik Opole - Polonia Bytom 0:1 (0:0, 0:1, 0:0)
Bramka 0:1 Marcin Słodczyk (32)
7. Orlik Opole4263117:124
8. Naprzód Janów4252138:162
9. Polonia Bytom4226121:258
10. HC GKS Katowice42382:388
*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?