CZYTAJ KONIECZNIE:
ŚLĄSKI SŁOWNIK POJĘĆ KONTROWERSYJNYCH
Przez cały tydzień na łamach DZ i na stronie dziennikzachodni.pl prezentowaliśmy terminy problematyczne, które pojawiają się w rozmaitych dyskusjach nie tylko na temat Śląska, ale i innych ziem, z których "poklejone" jest nasze różnorodne województwo. Państwo przyjęliście nasze zaproszenie do rozmowy na ten temat, a potwierdziła ona, że w wielu regionalnych, wydawałoby się oczywistych kwestiach, trudno choćby o jedną zgodną wykładnię, na której można by budować kompromis. Momentami było bardzo gorąco. Żadne to odkrycie. Ludzie nie zgadzają się ze sobą, odkąd wyszli z pieczary i w świetle dziennym odkryli, że nie są tacy sami. Ale skoro już mieszkali w jednej pieczarze, to znaczy, że sporo ich też łączyło. I tego się trzymajmy.
Hajmat kontrowersyjny?
Wielu z Państwa dziwiło się, czemu opatrzyliśmy nasz quasi-słownik określeniem "kontrowersyjny". "Co kontrowersyjnego jest w słowie hajmat?" - pytaliście. Albo: "Co wam przeszkadza godka? Godka po prostu jest". Prawda. Rzecz w tym, że nie termin, a zjawisko, które się za nim kryje jest przedmiotem sporu (choć termin też bywa, szczególnie gdy brzmi z niemiecka - "hajmat" to dobry przykład). Często absurdalnego, jak w przypadku języka śląskiego czy raczej konfliktu o to, czy godka językiem jest czy nie. W takich przypadkach umyka nam sedno sprawy. Kłócimy się o to, czy powstania śląskie były patriotycznym zrywem, czy wojną domową. Czy Wojciech Korfanty to bohater czy błędny rycerz. Czy Muzeum Śląskie...
Tu przykład: co zapamiętaliśmy z debaty na temat wystawy w muzeum w niedawnym telewizyjnym programie Jana Pospieszalskiego? Co zapamiętali widzowie z innych części kraju?
Dlaczego się kłócimy?
Dziś starania o nadanie godce statusu języka regionalnego nadal napotykają na opór i ignorancję w parlamencie i rządzie. Powstania? Były, już ich nie odwołamy, więc warto wyjść z rzeczową dyskusją na ich temat poza lokalny światek.
Z punktu widzenia interesu narodowego, powstania śląskie były ważniejsze od powstania warszawskiego. Ich skutki, losy były niejednoznaczne - fakt, ale nikt o tym nie wie, bo tracimy siły i czas na jałowe swary, a nasi politycy nie czują społecznej presji, by z powstaniami dobić się do świadomości Polaków.
Nie mieliśmy zamiaru opracowywać jedynych słusznych definicji problemów, które poruszyliśmy. Ale ponad potencjalną kolizją opinii na ich temat jest zwykle jakiś nadrzędny sens i ten staraliśmy się pokazać. Z możliwie największym dystansem.
Dziękujemy za Państwa dystans do nieco prowokacyjnej formy, jaką się posłużyliśmy. Zapewniamy, że podczas powstawania słownika nie ucierpiał żaden gorol, hanys, ani wrogowie lub piewcy autonomii.
*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?