Na pierwsze jej efekty, na szczęście długo czekać nie musieliśmy. Po pozytywnych sygnałach, jakie dali ostatnio prezydenci Świętochłowic i Katowic, Dawid Kostempski i Piotr Uszok, przyszła kolej na Mysłowice. Tutaj, a jakże, pstrokatych reklam i upstrzonych szyldami budynków nie brakuje. Mało tego, do niedawna szpeciły nawet starówkę.
CZYTAJ KONIECZNIE O AKCJI
WYRZUĆMY SZPETNE SZYLDY
Ale na pierwszych, wyremontowanych kamienicach już ich nie znajdziemy. A szyldy na Matejki 2 w przyszłości zmienią się w herby kupieckie.
Dyrektor Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Mysłowicach chce w ten sposób podkreślić średniowieczny rodowód miasta. Zlecił też inwentaryzację wszystkich szyldów i reklam na miejskich budynkach.
- Zgadzam się z tym, że pstrokacizna potrafi oszpecić każdą, nawet najładniejszą przestrzeń - zaznacza Zbigniew Augustyn, szef MZGK. Dlatego zasady reklamowania się zakładów prowadzących działalność w świeżo wyremontowanych kamienicach określają szczegółowo projekty architektoniczno-budowlane. - Były konsultowane z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Regulują dokładnie wygląd i wymiary, jakie muszą spełniać wywieszane odtąd przez przedsiębiorców szyldy, a także wskazują miejsce na elewacji, w którym mogą być umieszczane - tłumaczy Augustyn.
I tak napis "Cafe Bar Wiking" widnieje już tylko na szklanych drzwiach i szybie zmodernizowanej kamienicy przy Rynku 4. Z kolorowych szyldów na elewacji na prośbę MZGK zrezygnowała też przychodnia ProMed przy ulicy Grunwaldzkiej 22.
CZYTAJ KONIECZNIE O AKCJI
WYRZUĆMY SZPETNE SZYLDY
Teraz przyszedł czas na Matejki 2. Tutaj modernizacja dopiero się rozpocznie. - Chcielibyśmy, aby po remoncie szyldy prowadzących tu swoją działalność zakładów nawiązywały do herbów kupieckich i znaków cechowych, takich jakie rzemieślnicy używali w średniowieczu. Nadadzą budynkowi i ulicy charakteru. W końcu Mysłowice to miasto ze średniowiecznym rodowodem - przypomina Augustyn. - Architekci ustalą, gdzie takie szyldy mogłyby zawisnąć, a my z poszczególnymi najemcami lokali ustalimy, co będzie mogło się na nich znajdować - wyjaśnia dyrektor MZGK.
Zdarza się też często, że opuszczający lokale najemcy nie potrafią po sobie posprzątać. Oddają pracownikom zakładu klucz, nie ściągając szyldów i reklam swojej firmy. - Dlatego teraz odbierając opuszczany lokal, sprawdzamy dokładnie czy przedsiębiorca zdjął wszystkie swoje szyldy, również te, które powiesił wcześniej na sąsiednich budynkach - zapewnia szef MZGK.
Cały czas trwa też zlecona na początku marca inwentaryzacja wszystkich reklam na budynkach, których gospodarzem jest zakład. - Sprawdzamy czy są aktualne i czy podmioty reklamujące się mają podpisane obowiązujące umowy z urzędem miasta. Jeśli nie, lub reklamodawcy nie udaje nam się ustalić, są likwidowany - mówi Augustyn.
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?