Kupiła go firma Synergia, która prowadzi giełdę kwiatową oraz hotel urządzony w pięknie odnowionym, też poksiążęcym obiekcie w sąsiedztwie pałacu.
Ze sprzedaży zabytku do kasy miasta wpłynęły 3 mln 175 tys. zł (podobnej klasy budowla w Pszczynie, też pochodząca z dawnego majątku księcia, poszła za 1,5 mln zł). Nowy właściciel ostro zabrał się do pracy: ogrodził cały obiekt, zarządził wielkie sprzątanie przypałacowego parku, na czerwiec zaplanował inwentaryzację starodrzewia, po której przewiduje przystąpić do leczenia drzew. Potem przyjdzie czas na remont samego pałacu. Wszystko, oczywiście, pod okiem konserwatora zabytków.
Na razie właściciel poznaje historię swojego nabytku. Ze starych pocztówek dowiaduje się, jak wyglądał ten obiekt na początku XX wieku, kiedy już dawno nie był pałacem myśliwskim, bo tę funkcję od r. 1861 pełnił zameczek w Promnicach. Na początku XX wieku, za ostatnich panów na Pszczynie (Tychy wchodziły w skład dóbr książąt pszczyńskich), mieściła się tu m.in. restauracja, której stoliki rozstawione były wśród parkowych drzew.
W przyszłości w pałacu też będzie restauracja. Na pewno powstanie też hotel. O szczegółach za wcześnie jednak jeszcze mówić, nie została bowiem wybrana ostateczna koncepcja zagospodarowania tego miejsca. Wiadomo jedno: park ma być dla wszystkich, ale na noc będzie zamykany.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?