Hokeiści z Siemianowic biegają z laskami [HOKEJ NA TRAWIE]

W Siemianowicach Śląskich trudno uświadczyć boisko do piłki nożnej z prawdziwego zdarzenia. Jest za to najnowocześniejszy w Polsce obiekt do hokeja na trawie, który w tym roku obchodzić będzie 10. urodziny. KS Siemion to arena zmagań dwóch drużyn laskarzy, bo tak mówi się o zawodnikach uprawiających tę wciąż niszową dyscyplinę sportu. W weekend hokeiści na trawie MKS Siemianowiczanki i Michałkowickich Mustangów połączyli siły, by zmierzyć się z młodzieżową reprezentacją Polski M-21.

Rozegrano też towarzyski, wygrany trójmecz Polska - Ukraina. Tymczasem my zajrzeliśmy za kulisy mniej popularnej odmiany hokeja. Najpierw upewniliśmy się, czy określenie "laskarz" na pewno nie jest obraźliwe.

- Spokojnie, zawodnicy sami tak o sobie mówią - uspokaja trener Siemianowiczanki, Paweł Siegel. - Oczywiście często jest to przedmiotem żartów. O hokeistach na trawie mówi się, że w życiu mogą mieć tylko dwie laski: boiskową i halową. Wierność obiecują im podczas wciąż bardzo popularnych w naszym środowisku chrztów, czyli wprowadzania graczy do drużyny i dyscypliny - zdradza szkoleniowiec hokeistów.

W międzyczasie na zielonej, sztucznej murawie Polska gładko ogrywa Ukrainę, choć laik niewiele jest w stanie zrozumieć z tego, co dzieje się na boisku. - Na początek trzeba wiedzieć, że gola można zdobyć tylko z półkola strzałowego. W innym wypadku sędziowie bramki nie uznają, to często myli kibiców - wyjaśnia Siegel.

Trzeba jednak przyznać, że hokej na trawie ma chyba jednak więcej wspólnego z piłką nożną, niż swoim lodowym bratem. Drużyny składają się bowiem z 11 zawodników, którzy na nogach noszą buty z korkami.
Co ciekawe hokeiści na trawie z Siemianowic na stadionie należącym do MOSiR-u są raczej gośćmi, więc w szatniach trudno doszukać się indywidualnego charakteru sportowej drużyny. Co innego przedmeczowa odprawa - zrozumiała tylko dla wtajemniczonych. Zdaje się, że zawiła taktyka nakreślana przez Siegela nawet nie dla wszystkich laskarzy jest jasna. Proszą, by pozycje na boisku rozrysował jednak na tablicy.

Uwagę przykuwają zdecydowanie większe od piłkarskich ochraniacze na piszczele i torby o nietypowym kształcie, trochę jak na kije do golfa. Wyjątkowo wielką torbę na boisko zabiera ze sobą natomiast bramkarz, Marek Kompała. Jako jedyny ma kask oraz cały zestaw ochraniaczy i parkanów.

- Zazwyczaj ubieram się już na boisku, tuż przed meczem, bo ten cały sprzęt utrudnia rozgrzewkę - wyjaśnia Kompała.
Dla wielu siemianowiczan hokej na trawie to nie tylko ogromna pasja, ale także rodzinna tradycja.

*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]