Hokej: GKS Tychy - JKH Jastrzębie. Dziś trzeci mecz o złoto [ZAPOWIEDŹ, GDZIE OGLĄDAĆ]

Faworytem dzisiejszego spotkania są tyszanie. Jastrzębie w tych rozgrywkach w sezonie zasadniczym ani razu nie wygrało w Tychach. W dodatku gospodarze będą mogli liczyć na gorący doping blisko trzech tysięcy kibiców, bo zainteresowanie meczem w mieście jest ogromne. Sprzedaż biletów na obydwa weekendowe mecze rozpocznie się w sobotę o godz. 16. Każdy kibic będzie mógł kupić najwyżej dwie wejściówki na jeden dzień.

- To na pewno bardzo ciężki teren, ale jedziemy do Tychów przynajmniej po jedno zwycięstwo – powiedział Mateusz Danieluk. Były kapitan jastrzębian po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił do drużyny właśnie na mecze finałowe i wręcz pali się do gry.

- Po ostatniej porażce w Jastrzębiu nie załamujemy się. Teraz rywalizować będziemy na własnym lodowisku i jestem przekonany, że po spotkaniach w Tychach w play off będziemy prowadzili 3:1 – stwierdził Michał Kotlorz, obrońca tyszan powołany do reprezentacji Polski na kwietniowe MŚ w Krakowie.

Dwa pierwsze mecze w Jastrzębiu dostarczyły widzom ogromnych emocji. Sporo też było w nich dobrego hokeja. Zwłaszcza drugie spotkanie stało na wysokim poziomie. Miejmy nadzieję, że dziś też zobaczymy na tafli wiele składnych akcji i pięknych strzałów.

Po raz pierwszy od 26 lat w finale ligi hokeja rywalizują dwie śląskie drużyny. Dla GKS Tychy to jest dziewiąta rywalizacja o złoto, ale tylko raz w 2005 roku tyszanom udało się wywalczyć tytuł mistrzowski. JKH GHS Jastrzębie gra w finale po raz drugi. W 2013 roku jastrzębianie przegrali rywalizację w play off 3:4 z Cracovią.

*Najlepsze życzenia Wielkanocne POWAŻNE, RELIGIJNE, ZABAWNE, SMS
*Szok! Wzięła 500 zł chwilówki, teraz musi spłacić aż 181 tysięcy!
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Amerykańskie wojsko jedzie w Beskidy i straszy Rosjan [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku