Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokejowy Puchar Polski nie dla Cracovii. Po dogrywce górą GKS Tychy [ZDJĘCIA]

Andrzej Stanowski
Finał Pucharu Polski: Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:6
Finał Pucharu Polski: Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:6 Andrzej Banas / Polska Press
GKS Tychy po raz ósmy zdobył Puchar Polski. Po szalonym, pełnym emocji, dramaturgii i zwrotów akcji meczu pokonał w Krakowie Comarch Cracovię 6:5.

Od pierwszych minut oba zespoły podyktowały bardzo mocne tempo, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Obie drużyny grały agresywnie, wysoko atakowały rywala. W 8 min „Pasy” objęły prowadzenie, zza bramki strzelał Petr Sinagl, trafił w plecy bramkarza Johna Murraya i krążek znalazł się w siatce. – To była znakomita tercja, oba zespoły pokazały hokej na wysokim poziomie – komentował były reprezentant Polski Wojciech Tkacz.

W drugiej tercji nadal trwała uporczywa walka o każdy centymetr na lodzie. W połowie tercji doszło do wymiany na pięści między Michaelem Kolarzem i Filipem Drzewieckim. Gracz GKS był prowodyrem tej bójki, za co otrzymał podwójną karę. Kiedy do końca kary brakowało jednej sekundy, Damian Kapica wypatrzył nadjeżdżającego na bramkę Teddy’ego Da Costę, a ten wpakował krążek do siatki. To była akcja jak z NHL!

Pod koniec tercji przed wielką szansą stanął Bartłomiej Jeziorski, był sam przed bramką, ale jego strzał kapitalnie obronił Radziszewski.

Na początku trzeciej tercji GKS, wykorzystując przewagę, zdobył kontaktowego gola. Tychy natarły, ale dwa razy świetnie bronił Radziszewski. Ostatnie 12 minut to była szaleńcza wymiana ciosów.

Najpierw „Pasy” za sprawą Maciej Urbanowicza odskoczyła znowu na dwie bramki, potem w przeciągu pięciu minut Tychy zdobyły trzy gole. Cracovia odpowiedziała dwiema bramkami i znowu była na prowadzeniu. Ale na 69 sekund przed końcem meczu Bartłomiej Pociecha doprowadził do remisu i 20-minutowej dogrywki.

Rozstrzygnięcie padło w 76 minucie, po kontrze celnie strzelił Michel Cichy. W ten sposób GKS Tychy po raz ósmy zdobył Puchar Polski.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 5:6 (1:0, 1:0, 3:5, 0:1)
Bramki:
1:0 Sinagl (Kalus, Sykora) 8, 2:0 Da Costa (Kapica, Kruczek) 34, 2:1 Bagiński (Kolanos, Rzeszutko) 42, 3:1 Urbanowicz (Drzewiecki, Rompkowski) 49, 3:2 Galant (Witecki) 50, 3:3 Witecki (Górny) 54, 3:4 Gościński 55, 4:4 Sinagl (Sykora, Kalus) 57, 5:4 Drzewiecki (Bryniczka, Urbanowicz) 58, 5:5 Pociecha (Witecki) 59, 5:6 Cichy (Bryk) 76.
Sędziowali: Przemysław Kępa (Nowy Targ) i Paweł Meszyński (Warszawa). Kary: 10 – 10 min. Widzów: 2400.

Cracovia:
Radziszewski – Novajovsky, Zib, Sykora, Sinagl, Kalus – Noworyta, Rompkowski, Drzewiecki, Bryniczka, Urbanowicz – Kruczek, Wajda, Kapica, Dziubiński, Da Costa – Dąbkowski, Dutka, Domogała, Zygmunt, Paczkowski.
Tychy: Murray – Ciura, Pociecha, Witecki, Kalinowski, Galant – Górny, Bryk, Bagiński, Rzeszutko, Gościński – Kaznadzei, Kolarz, Szczechura, Cichy, Kolanos – Kotlorz, Woźnica, Kogut, Komorski, Jeziorski.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hokejowy Puchar Polski nie dla Cracovii. Po dogrywce górą GKS Tychy [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski