- Właśnie otrzymałam informację, że na dwa ostatnie miesiące 2019 roku dostaniemy 277 tysięcy zł. Do tej pory co miesiąc otrzymywaliśmy 308 tys. zł - mówi dr Jolanta Markowska, prezes Hospicjum „Cordis” w Katowicach.
Jest załamana. Obawia się, że będzie musiała zmniejszyć liczbę przyjmowanych pacjentów o połowę oraz wprowadzić usługi komercyjne.
- Spodziewałam się obniżki, ale w wysokości ok. 5-10 proc., bo takie dochodziły nas słuchy. Tak wielkiego cięcia jednak się nie spodziewałam. Po prostu zaniemówiłam z wrażenia - wyjaśnia dr Markowska.
W Hospicjum ostatnie tygodnie i dni swojego życia spędziło setki osób. Tu świadczy się opiekę najwyższym poziomie, nie oszczędzając na pacjentach. Hospicjum ma zakontraktowanych 28 łóżek. - Teraz, gdy dostaniemy mniej pieniędzy, trzeba będzie zmniejszyć ich liczbę o połowę - dodaje dr Markowska.
Nie przegapcie
- Roksana Węgiel w asyście policji przyjechała do Sosnowca
- Jazda bez "prawka" to poważne kosekwencje. Jakie?
- Nowy przetarg AMW. Używany sprzęt z demobilu ZDJĘCIA + CENY
- 10 powodów, przez które nie polubisz Ślązaków
- Tragedia w Mikołowie. Jedną z ofiar jest 21-letni piłkarz
- Hotel Silesia w Katowicach został wyburzony ZDJĘCIA
Ostatecznością jest dla niej wprowadzenie usług komercyjnych, co kompletnie nie mieści się w idei hospicjum, zwłaszcza Hospicjum „Cordis”, gdzie trafiają osoby o różnym statusie majątkowym, ale przecież wobec śmierci wszyscy są równi i muszą mieć zapewnioną taką samą opiekę.
„Cordis” przez wiele lat miało pod górkę. Nowa katowicka siedziba w dzielnicy Janów była długo remontowana i wyposażona, ale dziś jest wzorem dla innych. Pacjenci i ich rodziny czują się tu jak u siebie w domu. Do chorych pielęgniarki i personel zwracają się po imieniu. Są na każde wezwanie. Jest czysto. Bliscy mogą czuwać przy umierających.
Zrozpaczeni pracownicy Hospicjum „Cordis” zamieścili w mediach społecznościowych informację: "Ciemne chmury nad naszym Hospicjum… Liczba osób zmagających się z poważnymi, zagrażającymi życiu chorobami stale rośnie, dlatego opieka paliatywna odgrywa coraz większą rolę w służbie zdrowia. To właśnie hospicja starają się profesjonalnie zabezpieczyć wszystkie potrzeby chorego. Niestety, na te realne potrzeby Narodowy Fundusz Zdrowia nie odpowiada w adekwatny sposób. Społeczne Towarzystwo Hospicjum "Cordis" dostało propozycję znacznie niższego kontraktu, co oznacza zmniejszenie o połowę liczby osób pod opieką oddziału stacjonarnego…".
Śląski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia ma na dziś jedną odpowiedź: Trwa postępowanie konkursowe. Do jego zakończenia nie możemy komentować jego przebiegu”.
Być może będzie ogłoszone postępowanie uzupełniające, które spowoduje, że cięcia dla Hospicjum „Cordis” nie będą tak dramatyczne. Z naszych informacji wynika, że do konkursu na stacjonarną opiekę hospicyjną, który rozpisano w marcu 2019, zgłosiło się 13 świadczeniodawców. By otrzymać dobry kontrakt, który i tak w opiece paliatywnej nigdy nie jest wystarczający, trzeba było spełnić wszystkie postawione przez rozporządzenie ministra zdrowia wymogi, m.in. te dotyczące liczby lekarzy, pielęgniarek, psychologa.
Niestety Hospicjum "Cordis" z 48 do 30 będzie musiało zmniejszyć liczbę pacjentów objętych opieką domową. W przypadku dzieci, obszar objęty tą opieką odbywa się w promieniu 100 km od siedziby Hospicjum, które może liczyć na pomoc 30 wolontariuszy wyszkolonych w opiece hospicyjnej i 120 wolontariuszy akcyjnych.
Opieka hospicyjna miała być jednym z priorytetów ministerstwa zdrowia. By dostać się do Hospicjum trzeba... czekać w kolejce. Ci chorzy akurat, najczęściej na choroby nowotworowe, czasu nie mają, zaś tylko w takich placówkach jak hospicja otrzymują odpowiednie leczenie przeciwbólowe. Odchodzą z godnością. Bez cierpienia.
A statystyki są przerażające: według ostatnich badań EUROCARE, w ciągu 5 lat po usłyszeniu diagnozy tylko niecałe 43 proc. z chorych na raka Polaków nadal żyje.
Zobaczcie koniecznie
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?