"Czy jeden z najpiękniejszych budynków w Zabrzu otrzyma nowe życie? Niewykluczone, że tak. Hotel Admiralspalast zostanie wystawiony na sprzedaż. To może być dla niego szansa." - pisaliśmy w "Dzienniku Zachodnim" dokładnie pięć lat temu. Sprzedaż się nie powiodła. Po pięciu latach historia zatoczyła koło i Admiral Palast ponownie jest wystawiony na sprzedaż.
Perła zabrzańskiej architektury nie ma szczęścia. Nadal nie znalazł się właściciel gotów zainwestować w obiekt przy Wolności 305. A prób sprzedaży budynku było już dwanaście! Niedawno na portalu olx.pl pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży hotelu Admiral Palast. Obiekt sprzedaje Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych Spółka z o.o. w Katowicach przy al. Korfantego 9, które ogłosiło przetarg na sprzedaż nieruchomości przy ul. Wolności 305 w Zabrzu.
"Przedmiotem przetargu jest sprzedaż prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej zabudowanej położonej w Zabrzu przy ul. Wolności 305, obejmującej działkę nr 833/16 o powierzchni 0,0445 ha wraz z prawem własności budynku na niej posadowionego stanowiącego odrębny od gruntu przedmiot własności (...)" - czytamy w ogłoszeniu na olx.pl.
Nie przeocz
Cena? Bagatela! Cztery miliony złotych. Oferty można składać do 16 października 2020 roku.
- Podstawą do ustalenie ceny jest wartość nieruchomości wynikająca z operatu szacunkowego, którego wykonanie zleciliśmy rzeczoznawcy majątkowemu w bieżącym roku - mówi Patryk Świrski, prezes Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług Turystycznych.
Hotel Admiral Palast to jeden z budynków, które zna każdy zabrzanin. Przed laty była tam kawiarnia Fregata, w której pokolenia mieszkańców umawiały się na randki albo po prostu na kawę, podobno najlepszą w mieście. Potem były hotele: Przodownik, Prezydent, Monopol.
Budowa Hotelu Admiral Palast, później zwanego Hotelem Przodownik i Monopol, rozpoczęła się w 1924 roku. Dwa lata później pierwsi mieszkańcy pili piwo w „Piwiarni bawarskiej”. W 1926 roku w hotelu zostały otwarte kawiarnia, restauracja i sala balowa, która mogła pomieścić nawet 500 gości. Wszystko to znajdowało się na pierwszym piętrze.
Ogród na dachu hotelu z kręgiem tanecznym dla 350 gości został oddany do użytku 25 grudnia 1927 roku. Pokoje hotelowe znajdowały się od drugiego do czwartego piętra i zostały otwarte na początku 1928 roku.
Musisz to wiedzieć
Warto podkreślić, że przed wojną hotel nazywano zabrzańskim drapaczem chmur.
– Zaprojektowany został przez dwóch architektów - Bielenberga i Mosera. Lokalizacja była idealna: w ścisłym centrum, tuż obok dworca kolejowego. Warto też przypomnieć, że z hotelu można było zejść w podziemia sztolni dziedzicznej. Dziś już wiemy także, gdzie znajdowały się toalety, wanny, i krany, dzięki znalezionym niedawno dokumentom – opowiadał DZ historyk Dariusz Walerjański.
Od kilkunastu lat budynek hotelu niszczeje. I choć swoją hotelową funkcję utracił po transformacji ustrojowej (na parterze budynku był oddział jednego z banków), to z hotelem jest najbardziej kojarzony. W 2012 roku budynek przeszedł remont. Renowacji poddane zostały elewacja i dach.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?