Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga: Górnik Zabrze - Olimpia Grudziądz 2:1 [ZDJĘCIA, RELACJA] Nokautujący początek zabrzan

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Górnik Zabrze pokonał rewelację rundy wiosennej Olimpię Grudziądz. Zabrzanie już w pierwszych czterech minutach spotkania zadali dwa nokautujące ciosy, po których goście nie bardzo byli w stanie już się podnieść. Podopieczni trenera Marcina Brosza po tym zwycięstwie wciąż liczą się w walce o awans do Ekstraklasy.

Kibice nie zajęli jeszcze dobrze miejsc na Arenie Zabrze, a już było 2:0 dla gospodarzy. Najpierw znakomitą strzelecką dyspozycję w rundzie wiosennej potwierdził Łukasz Wolsztyński. Pomocnik Górnika spokojnie przyjął piłkę w polu karnym, przełożył ją sobie na drugą nogę i z bliska posłał do siatki. To był czwarty gol 22-latka zdobyty w tym roku w Zabrzu.

Chwilę później swoją strzelecką niemoc przełamał Igor Angulo. Hiszpan trafił do siatki po raz pierwszy od 27 listopada. Najlepszy snajper Górnika idealnie wyskoczył do dośrodkowania Rafała Kurzawy i głową tuż przy słupku posłał piłkę do bramki. Kurzawa zaliczył też asystę przy trafieniu Wolsztyńskiego.

Bramkarz gości Jakub Wrąbel nie ponosił winy przy żadnej z bramek, ale po jednym ze starć dosnał kontuzji i już w 7 min. zszedł z boiska. Zastąpił go Patryk Królczyk i już po chwili musiał wykazać się swoimi umiejętnościami broniąc strzał Davida Ledecky’ego.

Olimpia w I połowie w niczym nie przypominała zespołu, który wygrał w Nice I lidze trzy ostatnie mecze. Goście próbowali wprawdzie atakować, ale robili to tak niemrawo, że Tomasz Loska praktycznie był bezrobotny. Trener Jacek Paszulewicz, który swoją piłkarską karierę zakończył właśnie w Górniku, próbował obudzić gości wprowadzając jeszcze przed przerwą na boisko Marcina Smolińskiego, lecz nie na wiele się to zdało.

Zespół z Grudziądza lepiej zaczął grać dopiero po przerwie. Zaraz po wznowieniu gry kontaktową bramkę strzelił Lukas Klemenz. Po dośrodkowaniu z rogu piłkę w pole karne zgrał Marcin Woźniak, a stoper gości wepchnął ją do siatki. Chwilę później szansę na wyrównanie miał Daniel Feruga, który z 15 m strzelił tuż obok słupka.

To pobudziło zabrzan do lepszej gry. Piłkarze trenera Brosza znów przejęli inicjatywę i byli bliscy zdobycia trzeciej bramki. Z dystansu groźnie strzelali Kurzawa i Deni Janco, ale dobrze bronił Królczyk. W 67 min. piłka minęła już bramkarza Olimpii, ale Szymon Matuszek po centrze z rogu z metra strzelił nad poprzeczką. Goście odpowiedzieli uderzeniem z rzutu wolnego Adama Banasiaka, po którym Loska wyciągnął się jak długi i z najwyższym trudem wybił zmierzającą w okienko piłkę na róg.

Górnik Zabrze – Olimpia Grudziądz 2:1 (2:0)

Bramki 1:0 Łukasz Wolsztyńki (2), 2:0 Igor Angulo (4), 2:1 Lukas Klemenz (47)

Sędziował Łukasz Bednarek (Koszalin)
Widzów 8.932
Żółte kartki Woźniak, Feruga (Olimpia)

Górnik Loska - Wolniewicz, Kopacz, Suarez, Kosznik – Ł.Wolsztyński (77. Danch), Matuszek, Janco (64. Ambrosiewicz), Kurzawa – Ledecky (80. Olszewski), Angulo

Olimpia Wrąbel (7. Królczyk) – Ciechanowski (35. Smoliński), Klemenz, Kasperkiewicz, Woźniak – Michalik, Banasiak, Kurowski (79. Warchoł), Feruga, Łukowski - Angielski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!