Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igloo w Rybniku jak z Grenlandii. Zrobiła je rybnicka rodzina. "Budowaliśmy igloo z kostek, ubijaliśmy śnieg przez kilka godzin"

Aleksander Król
Aleksander Król
Igloo w Rybniku na Paruszowcu jak z Grenlandii
Igloo w Rybniku na Paruszowcu jak z Grenlandii arc. rodzinne
Igloo w Rybniku jak z Grenlandii! Ale to nie kanadyjska Arktyka czy Grenlandia, a rybnickie błonia. Nad brzegiem stawu na Paruszowcu stanęło prawdziwe, duże igloo. Solidna konstrukcja robi wrażenie. Zmieści się w niej dorosły człowiek. Igloo zbudowała rodzina Mazurkiewiczów z Rybnika. Zajęło jej to kilka godzin.

Igloo w Rybniku jak z Grenlandii. Zbudowała je rodzina

Duże igloo przypominające domy ze śniegu Inuitów z kanadyjskiej Arktyki stanęło na rybnickich błoniach, nad brzegiem stawu na Paruszowcu. Widać je z daleka. Jest wysokie i przestronne. Dorosły człowiek może wejść do środka i się wyprostować. Przy wejściu zatknięto wizytówkę z napisem "Dom Mazurkiewiczów".

To właśnie rodzina Mazurkiewiczów z Rybnika: Aleksandra, Andrzej oraz 9-letni bracia Antoś i Szymek zbudowali wspaniałe igloo.

- Zaczęliśmy już w niedzielę (17 stycznia - red.), o godzinie 11.30 i budowaliśmy prawie do 16. Dzieło dokończyliśmy w poniedziałek. W sumie budowa trwała 8 godzin – mówi pani Aleksandra.

Autorzy śniegowej budowli zdradzają, w jaki sposób, krok po kroku, budowali igloo.

Nie przeocz

- Budowaliśmy igloo z kostek z budowlanego fasta. Ubijaliśmy śnieg. Najpierw zrobiliśmy koło, potem cały element był zmniejszany wraz z kolejnym poziomem. Najtrudniej było zrobić dach. Wykorzystaliśmy drabinę, ale budowaliśmy też od środka – opowiada pan Andrzej.

Bez pomocy dzieci igloo pewnie by się nie udało. Antoś i Szymek uzupełniali szpary między kostkami śniegiem. Mieli przy tym olbrzymią frajdę. Mazurkiewiczowie chcą jeszcze dorobić siedziska, by można było nie tylko do igloo wejść, ale też usiąść w środku.

Zobacz koniecznie

To pierwsze, spontaniczne dzieło rybniczan. I od razu tak spektakularne. Igloo budzi zainteresowanie mieszkańców. Dlatego Mazurkiewiczowie myślą poważnie nad tym, co jeszcze zbudować ze śniegu. Zima ich mocno inspiruje!

- Myślałam o tym, by zrobić jeszcze fasadę na zewnątrz, może psy husky przed wejściem, ale nie ma już takich warunków. Pogoda się zmienia – dodaje pani Aleksandra.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty