W tym czasie przedstawiciele spółki podpisali umowę w zabrzańskim ratuszu, miasto przygotowało teren pod inwestycję, a przy średnicówce pojawiła się tablica informująca, że tu powstanie centrum handlowe. I to w zasadzie wszystko, co można zaobserwować gołym okiem. Przedstawiciele szwedzkiego giganta meblowego nie uchylili do tej pory rąbka tajemnicy. Ograniczają się do lakonicznych komunikatów, ale jednocześnie zapewniają, że zaplanowana w Zabrzu inwestycja jest aktualna.
- Jesteśmy na etapie projektowania galerii zintegrowanej ze sklepem IKEA - informuje Izabela Sawicka, PR manager firmy IKEA Centres Poland.
Więcej do powiedzenia mają zabrzańscy urzędnicy, którzy zapewniają, że są w stałym kontakcie z przedstawicielami IKEA, a współpraca układa się bardzo dobrze.
- W tej chwili ustalamy, jak będzie wyglądać przyszły układ drogowy w tym miejscu. IKEA przedstawiła dwie koncepcje - mówi Rafał Kobos, pełnomocnik prezydenta Zabrza do spraw inwestorów. - Biorąc pod uwagę natężenie ruchu czy kwestie bezpieczeństwa, skłaniamy się do jednej z nich. Ostateczna decyzja zapadnie jednak prawdopodobnie w ciągu kilku tygodni - zaznacza Rafał Kobos.
Wiele wskazuje na to, że w ciągu tychże kilku tygodni poznamy wreszcie więcej szczegółów dotyczących przyszłego centrum. Nie powinniśmy jednak spodziewać się, że budowa ruszy w najbliższym czasie. Nieoficjalnie mówi się, że pierwsze łopaty mogłyby pójść w ruch najwcześniej w 2017 roku.
Przypomnijmy, IKEA Centres Poland kupiła działkę w Zabrzu przy DTŚ i ul. Lompy w czerwcu 2014 roku. Za 25 hektarów zapłaciła 22 miliony zł. To największa transakcja dotycząca nieruchomości w historii miasta. Porównywalna była tylko sprzedaż gruntów pod budowę centrum handlowego M1 w 1997. Działkę sprzedano wówczas za 19 milionów zł.
Ze wspomnianych 22 mln zł znaczna większość trafiła jednak do Skarbu Państwa, który był właścicielem lwiej części sprzedawanego gruntu (były to tereny pokopalniane). Na samej transakcji miasto zarobiło 4 miliony zł, ale to nie koniec zysków. Zgodnie z prawem, przy takich transakcjach 25 proc. zysków ze sprzedaży gruntów Skarbu Państwa, leżących na terenie danej gminy, trafia do niej. To kolejne 4 miliony zł. Dodać do tego należy jeszcze 2,5-milionową darowiznę od kupującego i do budżetu miasta trafiło w sumie 10,5 mln zł. Zabrze musiało jednak na swój koszt przygotować teren, co kosztowało ok. 5 mln zł.
Wiadomo jedynie, że w Zabrzu ma powstać centrum handlowe zintegrowane ze sklepem IKEA, drugim na Śląsku. Obok niego koncern ma wybudować 5-hektarowe tereny rekreacyjne.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?