Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile kosztuje fabryka Rosomaków? Trwa wycena WZM w Siemianowicach

Paweł Szałankiewicz
Mikołaj Suchan
Nadal nie wiadomo kiedy dojdzie do zrealizowania rządowej strategi konsolidacji przemysłu obronnego, czyli włączenia wojskowych zakładów mechanicznych do Grupy Bumar.

Według wcześniejszych zapowiedzi zakłady miały do niej przystąpić w tym roku, jednak na wniosek premiera konsolidacja została wstrzymana. Powód? Utrata ważności poprzedniej wyceny, która minęła 30 czerwca. Stąd też Minister Skarbu Państwa zobowiązał doradcow prywatyzacyjnych do ponownej wyceny każdego zakładu z Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych.

Z tego względu Roman Kyzioł, przewodniczący zarządu NSZZ Pracowników Wojska, jest przekonany, że w tym roku konsolidacja nie nastąpi.

- Dodatkowym powodem są wybory. Nie wiadomo jak one się skończą, jaki będzie układ sił - stwierdza.

Jego opinii ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza Ministerstwo Obrony Narodowej, które zapytane o to samo odpowiedziało nam, że "Wniosek do Rady Ministrów w sprawie wniesienia wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do grupy Bumar składa Minister Skarbu Państwa".

W przeciągających się procedurach związkowcy protestujący przeciwko włączeniu ich zakładu do Bumaru upatrują swoją szansę, na uratowanie WZM. W jaki sposób? Poprzez utworzenie własnej grupy kapitałowej, która byłaby konkurencyjna dla Bumaru, działała również pod nadzorem MON, a przede wszystkim byłaby korzystna dla pracowników.

- Bumar przy restrukturyzacji przewidział 2500 osób do zwolnienia. Stworzenie drugiej grupy kapitałowej obroniłoby pracowników - zaznacza Kyzioł.

O pomyśle związkowcy wraz z polskim lobby przemysłowym poinformowali rząd z premierem Tuskiem na czele. Jednak bez szczegółów technicznych i konkretnych rozwiązań.

- To jest jeszcze zbyt świeże, by się w to zagłębiać. Na razie zaszczepiamy samą koncepcję - wyjaśnia Kyzioł.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Premierowi wręczyli również dokument, który powstał w efekcie konferencji na temat konsolidacji polskiego przemysłu. W dokumencie po raz kolejny stwierdzono, że w obecnej sytuacji, w jakiej znajduje się Bumar, nie ma podstaw by włączać do niego Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych.

Jak poinformował nas MON, mimo fali protestów przeciwko włączeniu m.in. WZM do Grupy Bumar, Rada Ministrów nie przewiduje, aby którykolwiek z wyznaczonych zakładów miał pozostać poza Bumarem.

WZM cały czas inwestuje w siebie

We wtorek w Wojskowych Zakładach Mechanicznych (które rocznie produkują 96 Rosomaków) zostanie oficjalnie otwarta nowa hala remontowa.

Wcześniej prowadzone były tam remonty BRDM-ów. Teraz trafią tam wszystkie uszkodzone w Afganistanie Rosomaki. Hala, mimo że oficjalnie zostanie otwarta jutro, pracuje już od kilkunastu dni, jednak na niepełnych obrotach, ponieważ wciąż brakuje niektórych maszyn potrzebnych do wykonywania określonych remontów. Te, jak poinformował nas Michał Rumin, rzecznik prasowy WZM, mają stać w hali na otwarciu.

- Ta hala to największa inwestycja w historii naszego zakładu. Kilka milionów złotych, jakie w nią włożyliśmy, będzie ogromnym zastrzykiem w infrastrukturę WZM - zapewnia Rumin.

Remont hali i przystosowanie jej do naprawy uszkodzonych Rosomaków w całości został pokryty ze środków własnych WZM. Podobnie zresztą jak poprzednie tegoroczne inwestycje. W lutym tego roku powstała nowa prototypownia, gdzie prowadzone są badania nad usprawnieniem Rosomaków i zwiększenia ich bezpieczeństwa. Uruchomione zostało również centrum serwiswowo-naprawcze, oraz została wykonana termomodernizacja budynków zakładowych.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!